Temat: Dużo kalorii w drugiej połowie dnia

Jako, że zmagam się gdzieś wciąż z zaburzeniami odżywiania, wolę zapytać was o radę nim zacznę niepotrzebnie panikować.

Przez już długi czas (ok kilka msc.)  z przyzwyczajenia jem codziennie w ten sam sposób: Śniadanie dosyć duże (np. ok 600kcal) i obiad również spory a na przekąskę i kolację zostaje mi średnio +/- 700kcal. (Łącznie 1800kcal bo jestem hobbitem)


Chciałabym jednak zacząć jeść dużo mniejsze śniadania, żeby później w ciągu dnia móc zjeść więcej. Niby bilans będzie ten sam...ale czy jak nagle zostawię sobie sporo więcej kalorii na drugą połowę dnia to to nie będzie za dużo dla organizmu, gdzie przywykł on do mniejszej ilości i nie zdąży się z tym uporać więc wyląduje to przysłowiowo w boczkach?

Jakoś wydaje mi się to zbyt piękne żeby wystarczyło zjeść małe śniadanie i dzięki temu móc nawpieprzać się później nadrabiając

To bez znaczenia, jedz, jak lubisz. :) Ja też jem więcej w drugiej połowie dnia.

to nie ma znaczenia, liczy się to ile jesz a nie kiedy ( No chyba że na kolacje zjesz jakiś ciężkostrawne pożywienie i to jeszcze dość późno ), tez tak miałam przez ten tydzień ( jadłam koło 150 kcal na śniadanie jak normalnie jem 350 ), i resztę mogłam zjeść na przekąskę 

Wydaje mi się że do obiadu ogólnie powinno być ok, bo potrzebujemy paliwa, tylko wieczorem nie potrzeba nam takiej dużej podaży kalorii przed snem. 

Pasek wagi

nie ma znaczenia o ile nie zjesz tych powiedzmy 600 kcal na 3 minuty przed snem :) 

Pasek wagi

Ja nie jem nic do 16 potem jem co chce i chudne. Moze tak sprobuj

Ja mam sniadania w okolicach 300kcal i obiad 700 do 1000 jedzony kolo 18.00. Dawniej jadlam duze sniadania. Organizm przeskoczyl na to dosc sprawnie i 15 kg poszlo... 

Pasek wagi

ja tak jem. :)rano niewiele, w ciagu dnia tez nie za duzo i wieczorem nadrabiam. moja obiado-luncho-kolacja to zwykle jakies 1500 kcal. (tez jestem hobbitem i w ciagu dnia spozywam jakies 2000kcal, raz na jakis czas kolo 3000). po prostu wtedy mam czas spokojnie przyrzadzic sobie posilek (wyzerke:PP) i zjesc bez pospiechu.;)

ja tez tak jem, sciandanie 400, lunch 400 i reszta to obiado kolacja ;) zrzucilam 13kg ;)

Organizm się dostosowuje, więc jeżeli bilans się zgadza, to nie będzie znaczącej różnicy. Choć ja jestem z tych, którzy uważają, że pierwszy powinien być największy - ale to ani obowiązek, ani reguła. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.