- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 211
20 marca 2011, 20:52
Witam. Więc tak. Dziś zjadłem o WIELE ZA DUŻO (4 garści frytek,pół paczki fitlessów) no i teraz ćwiczę i mam chęci !!! tzn. nie boli mnie wszystko, łatwo mi idzie na rowerku.. Dodam że nie ćwiczyłem z 3 dni.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
21 marca 2011, 07:53
Patrzyłem w Twój pamiętnik i kiepsko Ci idzie - 1,5 kg w 2 tygodnie, napady chęci na słodkie. Rozważ moją propozycję - dietę ketogeniczną. W 2 tygodnie mógłbyś stracić 5-7 kg bez głodzenia się, ograniczania porcji i liczenia kalorii. Zacytuję mój dawny post:
"Ja proponuję przejście na low-carb. Dlaczego ? Bo chudniesz, a:a) nie masz napadów głodu, apetyt spada - z czasem jedząc dwa, a nawet raz razy dziennie będziesz całkowicie syty
b) tracisz apetyt na słodycze itp.
c)jedz ile chcesz -tj. tyle żeby zaspokoić głód, nie liczysz kalorii
d) zapominasz o suchej gotowanej piersi kurczaka, sałacie i płatkach owsianych na chudym mleku. Możesz jeść golonki, jajka w majonezie, jajecznicę na boczku, kiełbasy, kabanosy, pieczoną karkówkę, a waga leci w dół.
Czyli co w praktyce ? Ogranicz węglowodany do 30 g na dobę. Spożywaj tyle tłuszczu ile chcesz, białka by pokryć swoje zapotrzebowanie na budulec (można je w internecie obliczyć). Pamiętaj: źródłem energii ma być tłuszcz, a nie białko! Nie przesadzaj z nim, bo organizm przetworzy je na glukozę i zaczniesz tyć! Czyli jedz np. jajecznicę na boczku, a nie jajka gotowane, karkówkę, nie pierś z kurczaka, ser żółty, nie chudy twaróg, kabanosy, nie niskotłuszczowe szynki drobiowe. Węglowodany czerp głównie z warzyw. Nie zapominaj o błonniku, bo możesz mieć problemy z zaparciami. Polecam otręby pszenne. Płaska łyżka (10 g) dostarcza aż 4,2 g błonnika i zaledwie 1,9 g węglowodanów strawnych tj. takich, które musisz wliczać do bilansu węglowodanowego. Możesz też używać siemienia lnianego lub łykać błonnik w tabletkach.Kapusta kiszona też jest ok - wnosi do organizmu w 100 g zaledwie 1,4 węglowodanów strawnych i 2,9 g błonnika.
I gwarantuję, że nie będzie Ci się chciało słodyczy, hamburgerów, przegryzek przed telewizorem itp.!
Co Ci szkodzi spróbuj!
Były badania, że na diecie wysokotłuszczowej i niskowęglowodanowej chudnie się szybciej niż na wysokowęglowodanowej o takiej samej ilości kalorii."
21 marca 2011, 08:04
dokladnie. ja od dawien dawna stosuje własnie CKD i czuje sie wysmienicie. chęci do treningów, zero chęci na zarcie, objadanie, słodycze i inne syfy.
polecam CKD na maxa. najlepsza dieta/ sposób zywienia