- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 grudnia 2017, 13:05
Ja lubie obie rzeczy, ale moczki nie zawsze. Zależy jak I z czym dokładnie zrobiona.
23 grudnia 2017, 13:12
u mnie w domu nie ma tej tradycji, nigdy nie jadłam ani makówki ani moczki :) Co najwyżej kutia, ale i tak rzadko się ją już robi, aby uniknąć nadmiaru jedzenia.
23 grudnia 2017, 13:18
u mnie w domu nie ma tej tradycji, nigdy nie jadłam ani makówki ani moczki :) Co najwyżej kutia, ale i tak rzadko się ją już robi, aby uniknąć nadmiaru jedzenia.
Edytowany przez malinciaaa 23 grudnia 2017, 13:21
23 grudnia 2017, 13:23
U mnie jest kutia, makówki ani moczki - nie widziałam nigdy na oczy :)
23 grudnia 2017, 13:28
Moczka i makówki kojarzą mi się ze Śląskiem, a kutia ze wschodem Polski, u mnie nie robi się żadnej z tych rzeczy, chociaż kutie jadłam. Moczki nigdy nie próbowałam, znam tylko ze słyszenia, a chętnie bym posmakowała :)
23 grudnia 2017, 13:32
nigdy o tym nie słyszałam, ale moczka wyglada ciekawie, spróbowałabym :) u mnie w domu z podobnych rzeczy robi się paluchy z makiem, ale ja ich akurat nie lubię
23 grudnia 2017, 13:37
Moczki nigdy nie próbowałam. U nas zawsze w domu były makowki, i to właśnie one kojarzą mi się ze Świętami i je najbardziej lubię. Parę razy jadłam kutie, i też mi smakowała.
23 grudnia 2017, 13:44
Nigdy nie słyszałam o tym i nie jadłam ;p
Kuti też nie ale w tym roku bratowa robi to może spróbuję ;p
23 grudnia 2017, 13:59
U mnie w domu co roku na Święta są makówki, moja mama pochodzi ze Śląska, u niej w rodzinnym domu to była tradycja i tak zostało, ze ona też je robi dla nas. Mi osobiście nie smakują ponieważ nie lubię maku w żadnej potrawie.