- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
18 marca 2011, 18:51
Założyłam ten temat, ponieważ chciałam się dowiedzieć jak to jest u Was ze słodyczami. Rezygnujecie z nich całkowicie, kiedy jesteście na diecie, czy wyznaczacie sobie jeden dzień w tygodniu kiedy pochłaniacie ulubione słodkości..? A może po prostu wyznaczyłyście sobie liste słodyczy dozwolonych i zakazanych...? ;)
- Dołączył: 2009-04-27
- Miasto: 7th heaven
- Liczba postów: 672
18 marca 2011, 20:24
ja niestety nie moge tylko jednej kostki czekolady zjesc... bo potem mam taka ochote ze zjem ja cala... xD haha
dlatego trzymam sie z daleka.. i nie kupuje ich po prostu ^^
ale jezeli ktos potrafi sie ograniczyc to nie sa slodycze takie zle...
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 36
18 marca 2011, 20:28
Jak się porządnie odchudzałam to unikałam słodyczy jak ognia, bo zjedzenie czegoś małego powodowało tzw "dzień stracony", bo rzuciłabym się najchętniej na wszystko ;-)
Ale teraz, gdy próbuję od nowa, powoli staram się ograniczać porcje tego, co jem, a w tym słodyczy... I staram się i będę starała znaleźć umiar i jeść słodycze z głową, bo baaarddzp je lubię ;-)
18 marca 2011, 20:40
od 07.01 nie jem chodź zdarzyły mi się 3 wpadki przez ten okres :)
- Dołączył: 2010-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 375
18 marca 2011, 20:47
jedyne słodycze jakie zjadłam od początku roku to garść biszkoptów, herbatników, kilka wafli ryżowych w czekoladzie oraz gorzka czekolada. to batonów, drożdżówek itd mnie nie ciągnie i raduję się z tego powodu ;)
18 marca 2011, 20:52
Ja jem, ale tylko i wyłącznie jeśli mam na nie naprawdę ochotę a nie z nudów;)
18 marca 2011, 20:55
` Ja mam dietkę z liczeniem kalori więc jeśli zmieszczę się w bilansie to raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na coś słodkiego, ale ja mam to do siebie że wybieram te bardziej wartościowe słodycze - bakalie, czekoladę, miód, ewentualnie batoniki bedące ni tylko pustymi kaloriami ale zawierające np. błonnik. Po co mamy się wyrzekać małych przyje,mności ! Dieta nie musi być katorgą ;]
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 284
18 marca 2011, 21:04
ja jem praktycznie codziennie lody np. ale wszystko wliczone w dzienny bilans kaloryczny :D i chudne
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 459
19 marca 2011, 01:13
chciałabym ograniczyć całkowicie, ale kiepsko mi z tym idzie... :P
- Dołączył: 2009-09-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 106
19 marca 2011, 01:30
Ja kiedyś jadłam strasznie dużo słodyczy, codziennie po kilka batoników, albo najlepiej całą czekoladę, zawsze coś musiało być pod ręką ^^ Teraz jestem na diecie i z przyzwyczajenia muszę coś słodkiego zjeść, chociażby jednego albo dwa cukierki albo krówki :D ale wtedy się nimi tak delektuje :D od razu szczęśliwsza się czuję a do tego na dietę też to nie wpływa ;)