17 marca 2011, 09:00
Hej, jestem skazana dziś na obiad na mieście, ponieważ mam zajęcia i zawsze jak nie zjem o stałej poże, mogę wcześniej nie mogę póżniej o zaraz boli mnie brzuch:( i teraz moje pytanie co zamówić...
1) kotlety ziemniaczane (2 małe szt) z sosem pieczarkowym + bukiet surówek -> dodam że ziemniaków od bardzo dawna nie jadłam... więc było by jakieś urozmaicenie...
2) naleśniki ze szpinakiem (2 szt) + surówka z marchewki;D
Kucharka wie że dbam o linie więc zawsze robi mi w lżejszej wersji;D np kotletów nie odsmaża tylko odgrzewa w mikrofalówce, a naleśniki zawsze są bez panierki.... i tak nie wiem na co się zdecydować pomóżcie...
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Apple Tree
- Liczba postów: 51635
17 marca 2011, 15:16
też bym zjadła chyba naleśniki, chociaż opcja nr 1 też brzmi smacznie. wybierz to, na co masz ochotę;)
17 marca 2011, 16:14
hehe i stało się jednak skusiłam się na opcję 1;D hehe i od razu mój metabolizm ruszył