Temat: 6-7 posiłków?

Jestem na diecie 1000 kcal i jem 5 posiłków dziennie (jak niby zalecają, że najzdrowiej, najlepiej).

Mój dzień trwa 20h, zwykle tylko cztery sypiam (nie licząc drzemek w autobusie). Jem trzy śniadania, pierwsze porządniejsze i dwa bardziej przekąskowe. Od pierwszego śniadania do obiadu mija u mnie... 11 godzin.

1. Będzie przesadą, jeśli będę jadła 6, a nawet 7 posiłków dziennie?
2. Czy jabłko można w takim razie nazwać posiłkiem?

Dziś w szkole na matematyce  zaczęłam o tym rozmyślać, ze czasem w szkole zjadłoby się nie tyle więcej, co częściej.
Ewentualnie przejdę na dietę 1200 kcal.

Ja miałam tydzień obżarstwa i o dziwo przytyłam tylko kilogram :D
 Jak dla mnie 5-6 posiłków byłoby uciążliwe, dlatego jem 4 i jest dobrze. Czasami dodam między posiłkami jakieś jabłko. Oczywiście wiem, że więcej byłoby zdrowiej, ale i tak jak skończę dietę to nie będę jadła 6 posiłków, ale pewnie3 lub 4.
Powodzenie życzę w zdrowym chudnięciu :)
zos.mac
Pozazdrościć metabolizmu! :)
Sprowadzę jeszcze mój na dobrą ścieżkę! :D

Iriee
Mnie po czterech dniach obżarstwa waga podskoczyła o niecały kilogram, a w przeciągu tygodnia wróciła do poprzedniej wagi i jeszcze trochę zjechała. :)
według mnie menu zos.mac jest dobre, tylko ja wylkuczyłabym tą małą kolację o 23:00
> żeby schudnąć trzeba jeść! :)
święte słowa!!!

do autorki - 1000 to zdecydowanie za mało dla Ciebie, jedz te 6 posiłków (duże I i II śniadanie, średni obiad, lekką kolację i 2 przekąski)
Ja bym na Twoim miejscu była na 1400-1500kcal. Na tym pułapie metabolizm się poprawi na bank.
Ja nie mam za bardzo czasu przygotowywać sobie 5-6 a tym bardziej 7 posiłków mimo, że mam podobny tryb życia, dlatego najlepiej mi na 4 większych posiłkach, wolę się nawsuwać trochę więcej na dłużej. :P Im częściej jem tym częściej mnie kusi, żeby skubnąć małego co nie co nadprogramowego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.