Temat: 6-7 posiłków?

Jestem na diecie 1000 kcal i jem 5 posiłków dziennie (jak niby zalecają, że najzdrowiej, najlepiej).

Mój dzień trwa 20h, zwykle tylko cztery sypiam (nie licząc drzemek w autobusie). Jem trzy śniadania, pierwsze porządniejsze i dwa bardziej przekąskowe. Od pierwszego śniadania do obiadu mija u mnie... 11 godzin.

1. Będzie przesadą, jeśli będę jadła 6, a nawet 7 posiłków dziennie?
2. Czy jabłko można w takim razie nazwać posiłkiem?

Dziś w szkole na matematyce  zaczęłam o tym rozmyślać, ze czasem w szkole zjadłoby się nie tyle więcej, co częściej.
Ewentualnie przejdę na dietę 1200 kcal.

co najmniej 1200kcal przy Twoim trybie życia!
6-7 posiłków w Twoim przypadku to konieczność:)
Jabłko to trochę za mało żeby nazwać go posiłkiem ale przekąska jak najbardziej.
Pasek wagi
Według mnie to nie będzie przesadą. Jak ja chodziłam i dojeżdżałam do szkoły (wstawałam ok 5rano a wracałam po 18) to rozmawiałam z panią dietetyk i mi powiedziała, że powinnam jeść 3 śnaidania.  A te 6-7 posiłków to główne posiłki i przekąski jak np. jabłko.
ja sypiam po 7-8 godzin i zwykle jem 6 posiłków, tak wychodzi, więc ty to spokojnie możesz ;)
i zwiększ kaloryczność, bo zniszczysz sobie zdrowie i metabolizm!
Olimpiss
Właśnie zastanawiam się nad 1200. :)
Niby nie jestem głodna na tysiącu (jedynie właśnie w szkole), ale żeby wprowadzić dodatkowe posiłki, muszę też mieć troszkę więcej kalorii do rozdysponowania.


Olcia27
Mam podobny tryb życia do Ciebie, obiad jem o 17, jeśli się wyrobię. :)
Tak, właśnie chodzi o 3 główne posiłki i 3-4 przekąski. :)
zos.mac
Trochę sęk w tym, że mam już nie najlepszy metabolizm. Ale dziękuję za radę, pomyślę o tym na poważnie! :)
4 godziny snu zazdroszcze ze tak malo potrzebujesz. u mnie 8 to minimum
dla przykładu, mój standardowy jadłospis: 
-6.00 pobudka i śniadanie, herbata z mlekiem z pracy (350)
-10.30/11.00 2 śniadanie (250)
-14.00 3 śniadanie/przekąska (200)
-16.30 obiad (350)
-19.00 przekąska (100)
-21.00 lekka kolacja (150)
około 1400kcal i chodzę spać o 23 około.
także ty spokojnie jak dorzucisz jeszcze jeden posiłek będzie w porządku. tym bardziej, że śpiąc spala się mniej kalorii, więc ty po prostu potrzebujesz więcej niż 1000kcal :) a jeżeli mówisz, że masz wolny, to znaczy, że go spowolniłaś i rozumiesz swój błąd, więc stopniowo powoli, do celu :D
kaixin
Niezupełnie tylko tyle potrzebuje, co tak jakoś... "wychodzi" :)
Dojazdy, nauka... I do weekendu, wtedy odsypiam żale. :D

zos.mac
Dziękuję za rozpiskę. :) mam jeszcze w głowie głupie przekonanie, że jak zjem więcej, to nie schudnę/będę chudła wolno, bo póki co problemem jest u mnie wyrobić te 0,7 tygodniowo na minusie.
ja ostatnio miałam dwa dni okropnego obżarstwa w tygodniu, już byłam gotowa na to 1kg więcej, a tu się okazało, że mimo wszystko 0.5kg w dół (tak jak w moim planie). to znaczy tylko jedno: metabolizm się poprawia, to naprawdę działa! 
też ciężko mi było zacząć jeść tyle, bo wiadomo, że to co się myślało przez lata ciężko wykorzenić, ale to prawda. żeby schudnąć trzeba jeść! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.