7 marca 2011, 18:08
Jestem na diecie 1000 kcal i jem 5 posiłków dziennie
(jak niby zalecają, że najzdrowiej, najlepiej).
Mój dzień trwa 20h, zwykle tylko cztery sypiam (nie licząc drzemek w autobusie). Jem trzy śniadania, pierwsze porządniejsze i dwa bardziej przekąskowe. Od pierwszego śniadania do obiadu mija u mnie... 11 godzin.
1. Będzie przesadą, jeśli będę jadła 6, a nawet 7 posiłków dziennie?
2. Czy jabłko można w takim razie nazwać posiłkiem?Dziś w szkole na matematyce
![]()
zaczęłam o tym rozmyślać, ze czasem w szkole zjadłoby się nie tyle więcej, co częściej.
Ewentualnie przejdę na dietę 1200 kcal.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
7 marca 2011, 18:18
co najmniej 1200kcal przy Twoim trybie życia!
6-7 posiłków w Twoim przypadku to konieczność:)
Jabłko to trochę za mało żeby nazwać go posiłkiem ale przekąska jak najbardziej.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
7 marca 2011, 18:18
Według mnie to nie będzie przesadą. Jak ja chodziłam i dojeżdżałam do szkoły (wstawałam ok 5rano a wracałam po 18) to rozmawiałam z panią dietetyk i mi powiedziała, że powinnam jeść 3 śnaidania. A te 6-7 posiłków to główne posiłki i przekąski jak np. jabłko.
7 marca 2011, 18:21
ja sypiam po 7-8 godzin i zwykle jem 6 posiłków, tak wychodzi, więc ty to spokojnie możesz ;)
i zwiększ kaloryczność, bo zniszczysz sobie zdrowie i metabolizm!
7 marca 2011, 18:24
Olimpiss
Właśnie zastanawiam się nad 1200. :)
Niby nie jestem głodna na tysiącu (jedynie właśnie w szkole), ale żeby wprowadzić dodatkowe posiłki, muszę też mieć troszkę więcej kalorii do rozdysponowania.
Olcia27
Mam podobny tryb życia do Ciebie, obiad jem o 17, jeśli się wyrobię. :)
Tak, właśnie chodzi o 3 główne posiłki i 3-4 przekąski. :)
7 marca 2011, 18:28
zos.mac
Trochę sęk w tym, że mam już nie najlepszy metabolizm. Ale dziękuję za radę, pomyślę o tym na poważnie! :)
7 marca 2011, 18:28
4 godziny snu
![]()
![]()
zazdroszcze ze tak malo potrzebujesz. u mnie 8 to minimum
7 marca 2011, 18:34
dla przykładu, mój standardowy jadłospis:
-6.00 pobudka i śniadanie, herbata z mlekiem z pracy (350)
-10.30/11.00 2 śniadanie (250)
-14.00 3 śniadanie/przekąska (200)
-16.30 obiad (350)
-19.00 przekąska (100)
-21.00 lekka kolacja (150)
około 1400kcal i chodzę spać o 23 około.
także ty spokojnie jak dorzucisz jeszcze jeden posiłek będzie w porządku. tym bardziej, że śpiąc spala się mniej kalorii, więc ty po prostu potrzebujesz więcej niż 1000kcal :) a jeżeli mówisz, że masz wolny, to znaczy, że go spowolniłaś i rozumiesz swój błąd, więc stopniowo powoli, do celu :D
7 marca 2011, 18:40
kaixin
Niezupełnie tylko tyle potrzebuje, co tak jakoś... "wychodzi" :)
Dojazdy, nauka... I do weekendu, wtedy odsypiam żale. :D
zos.mac
Dziękuję za rozpiskę. :) mam jeszcze w głowie głupie przekonanie, że jak zjem więcej, to nie schudnę/będę chudła wolno, bo póki co problemem jest u mnie wyrobić te 0,7 tygodniowo na minusie.
7 marca 2011, 18:45
ja ostatnio miałam dwa dni okropnego obżarstwa w tygodniu, już byłam gotowa na to 1kg więcej, a tu się okazało, że mimo wszystko 0.5kg w dół (tak jak w moim planie). to znaczy tylko jedno: metabolizm się poprawia, to naprawdę działa!
też ciężko mi było zacząć jeść tyle, bo wiadomo, że to co się myślało przez lata ciężko wykorzenić, ale to prawda. żeby schudnąć trzeba jeść! :)