- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
6 marca 2011, 21:42
Czy taki właśnie serek, albo inne typu fantazja czy jogurty są dobrą przekąską? Przecież też mają dużo tłuszczu i węglowodanów? Zrezygnować z nich czy spokojnie można jednego dziennie wsunąć?
- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 294
7 marca 2011, 10:46
Ja zawsze po takim serku mam ochotę na więcej. Na pewno nie zaspokaja on apetytu a wręcz zaostrza a chyba nie taka jest funkcja przekąski. z drugiej strony jeśli ktoś naprawdę lubi takie serki to dlaczego miałby się tego pozbawiać? Grunt to umieć zachować umiar
- Dołączył: 2010-12-06
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 559
7 marca 2011, 10:54
Ja uważam, że to jest słodzony, sztuczny wytwór !!!:D
Ale jem, niestety- cholera, bardzo smaczne to dziadostwo :D
7 marca 2011, 13:00
wszystko zależy jaki masz cel- jeśli schudnąć- to pewnie, możesz je sobie wpleść w bilans dnia, kubeczek to jakieś 160 kcal chyba;
ale jeśli pracujesz nad wysportowaną sylwetką, chcesz się pozbyć cellulitu, to odpada, nawet jogurty naturalne powinno się wtedy ograniczyć
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Apple Tree
- Liczba postów: 51635
7 marca 2011, 14:18
bez przesady laski, wszystko jest dla ludzi. a jogurty nat, to czemu niby powinno się ograniczyć podczas pracy nad sylwetką?
jakby tak się zastanowić nad wszystkim co jemy, to niedługo doszłybyśmy do wniosku, że nic nie można jeść, bo każdy produkt ma w sobie coś złego..
wszystko można jeśc z umiarem. a jedzenie powinno być przyjemnością. taki serek na pewno jest o wiele lepszy niż jakieś ciacho czy tort z kremem. ale i na taki kawał tortu od czasu do czasu można sobie przecież pozwolić;)
Edytowany przez jablkowa 7 marca 2011, 14:19
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
7 marca 2011, 17:48
hmmm rozumiem, że każdy ma inne zdanie i każdy robi po swojemu :)
- Dołączył: 2008-11-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 238
11 marca 2011, 18:39
codziennie na podwieczorek wcinam jakiś smakowy serek.
danio/fantasia/jogurcik kremowy itp. jakby nie patrzeć to nie słodycze lecz nabiał ; )
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 144
11 marca 2011, 18:51
Ja zwykle jako przekąskę jem wlaśnie Danio (najbadziej mnie syci wersja wanioliowa lub z czekoladą) i jakiś owoc, np jabłko czy mandarynki.
11 marca 2011, 20:38
No ja też takie jem. Mimo że są pyyyszne to przyznaję, że przeważnie nie wystarczają.
Ja już tak z resztą mam, że jeżeli coś słodkiego zagości w moich ustach to nie ma przebacz :D