- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 832
6 marca 2011, 09:24
Co sądzicie o jedzeniu dużych śniadań ? np 500-700 kcal ? A zmniejszenie innych posiłków w ciągu dnia ? ; P
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
6 marca 2011, 10:01
hmmm moje 2 kanapki pieczonego chlebka mają średnio 350- 400kcal......... więc jem spore śniadanka ;-) i chudnę...
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 832
6 marca 2011, 10:04
monana0307 - oo ; D Może i mi się uda ; ))
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
6 marca 2011, 10:17
hm, na 1200 to ja jadłabym tak:
I sn 400
II śn 200
ob 300
podw 100
kol 200
6 marca 2011, 10:27
Ja jem spre śniadania.. Niestety (chyba przez to że mam @) ciągle chce mi się jeść i sobie podjadam...;/ Dobrze, że nie batoniki!
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2364
6 marca 2011, 10:44
ja nie jem obfitego śniadania.. rano nie mam apetytu ;p moje sniadanko to max-200kcal a zjadam drugie też jakies 200:) czyli razem 400kcal;PP
6 marca 2011, 10:51
hmm tak myśle400 lub 500 kcal ok ;) ja sobie nacoś słodkiego zawsze przy śniadanku pozwalam ;) dzisiaj np.zjadłam omlet z2jajek i szpinakiem , muffinka razowego z otrbami i płatkami owsianymi (domowej roboty-pycha) i małą czekoladkę truskawkową ;]
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
6 marca 2011, 10:53
moja owsianka ma +1000 kcal. ;))
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3218
6 marca 2011, 10:54
Ja zawsze stawiam na obiad, bo śniadania raczej nie mam możliwości jeść.
Jeśli chcesz się przestawić na śniadanie jako jeden z najbardziej kalorycznych posiłków to w sumie dobry plan, bo masz pewność, że to co zjesz z rana zdążysz spalić. Pilnuj się w ciągu dnia, aby nie zjeść za dużo.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
6 marca 2011, 11:00
Mój obiad ma najwięcej kalorii, myślę że nie dałabym rady zjeść na śniadanie więcej niż 400 kcal...
6 marca 2011, 11:02
> ja myślę że po takim obfitym śniadaniu zamiast
> mieć energie na dalszą część dnia nie będę się
> mogła ruszać. według mnie 300-400 to max
zgadzam się!