2 marca 2011, 00:04
Hej..
Podczas ferii prowadziłam dietę 1400 kcal + rzuciłam palenie tydzień wcześniej... jednak nie szło tak pięknie jakby się mogło wydawać..
W weekendy piłam duuuuużo alkoholu np. w 1 dzień wypiłam 8 piw, w następny 5... do tego w piątek [ przed piciem ] jadłam 2000 kcal.. NIE MOGŁAM SIĘ POWSTRZYMAĆ.. I to jeszcze nie wszystko, w drugim tyg. ferii nie mogłam utrzymać diety 1400 kcal !!!!! ciągle coś musiałam podjadać [ przekraczałam wartość o 300-400 ] - może to nie dużo, ale metabolizm może zwariować :D. A w sobotę..... wszystko szło dobrze do wieczora: wróciłam do domu i nie to, że chciało mi się jeść: ale jadłam co mi wpadło, w małych ilościach, a powstała masa dodatkowych kalorii... np. jadłam kotlety sojowe na sucho, dżem, 3 kostki czekolady, po tym kopytka, kanapki i inne różne ! Jak jakaś nieokrzesana osoba i nie mogłam tego powstrzymać, mieszałam różne kombinacje, zupełnie nie wiem dlaczego. Leżałam na łóżku przez 20 minut, tak pełna, że nie mogłam się ruszyć.
Nie, nie jestem przed okresem. Myślicie, że to moje hormony mogą wariować ?
Dziś tak samo, wszystko było pięknie, od poniedziałku 0 grzechów... na kolacje poszłam na bułkę wegetariańską, ale że nie jadłam jajek [ od których jestem uzależniona ] ... to musiałam koniecznie je zjeść, a później poleciały otręby, pomarańcza i szybko wyszłam z domu, żeby się powstrzymać ;/ - nie wiem jakim cudem mi się to udało
jak myślicie, jaka może byc tego przyczyna... nie jestem na rygorystycznej diecie, więc nie rozumiem, ćwiczyć - nie ćwiczę na tyle intensywnie, że muszę zwiększać wartość kcal ;/ ..
dodam, że pozwalałam sobie raz na jakiś czas na jakieś " odcięcia " od diety.. a tu nagle ? nie mogę się powstrzymać ;/
Edytowany przez Marlenu 2 marca 2011, 00:05
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1197
2 marca 2011, 00:09
moze przez rzucanie palenia ;)
2 marca 2011, 01:37
No tak pamiętnik tylko dla znajomych
8 piw??
później 5??
jadłaś 2000 kalorii
matko piszesz chaotycznie ale może rzucenie papierosów wymieniłaś na alkohol i z tym masz problem (jak się pije chce się jeść)
2 marca 2011, 06:57
to przez fajki.... też tak miałam przez co wróciłam do nałogu<żal> ale 2 rzeczy naraz mnie przerażały aż tak mocnej silnej woli to nie mam;/
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gogółka
- Liczba postów: 45
2 marca 2011, 09:08
jesli wczesniej nie miałaś takich problemów,to wina leży po stronie fajek i alkoholu.Musisz się czyms zajać,może kup jakieś jabłka suszone,gryź marchewke itd
2 marca 2011, 09:42
boze,
fajki, 8 piw..!
i ferie?!
ile Ty masz lat??
2 marca 2011, 10:27
Też rzuciłam palenie 2 lata temu z dnia na dzień, skarby wystarczy sobie zajęcie dla rąk znależć, porządki zrobić aby nie myśleć o fajkach i do tego Yerba bardzo pomogła.