Temat: eeeeeeee co to jest?

Hej.. 
Podczas ferii prowadziłam dietę 1400 kcal + rzuciłam palenie tydzień wcześniej... jednak nie szło tak pięknie jakby się mogło wydawać.. 
W weekendy piłam duuuuużo alkoholu np. w 1 dzień wypiłam 8 piw, w następny 5... do tego w piątek [ przed piciem ] jadłam 2000 kcal.. NIE MOGŁAM SIĘ POWSTRZYMAĆ.. I to jeszcze nie wszystko, w drugim tyg. ferii nie mogłam utrzymać diety 1400 kcal !!!!! ciągle coś musiałam podjadać [ przekraczałam wartość o 300-400 ] - może to nie dużo, ale metabolizm może zwariować :D.  A w sobotę..... wszystko szło dobrze do wieczora: wróciłam do domu i nie to, że chciało mi się jeść: ale jadłam co mi wpadło, w małych ilościach, a powstała masa dodatkowych kalorii... np. jadłam kotlety sojowe na sucho, dżem, 3 kostki czekolady, po tym kopytka, kanapki i inne różne ! Jak jakaś nieokrzesana osoba i nie mogłam tego powstrzymać, mieszałam różne kombinacje, zupełnie nie wiem dlaczego. Leżałam na łóżku przez 20 minut, tak pełna, że nie mogłam się ruszyć.
Nie, nie jestem przed okresem. Myślicie, że to moje hormony mogą wariować ? 
Dziś tak samo, wszystko było pięknie, od poniedziałku 0 grzechów... na kolacje poszłam na bułkę wegetariańską, ale że nie jadłam jajek [ od których jestem uzależniona ] ... to musiałam koniecznie je zjeść, a później poleciały otręby, pomarańcza i szybko wyszłam z domu, żeby się powstrzymać ;/ - nie wiem jakim cudem mi się to udało 

jak myślicie, jaka może byc tego przyczyna... nie jestem na rygorystycznej diecie, więc nie rozumiem, ćwiczyć - nie ćwiczę na tyle intensywnie, że muszę zwiększać wartość kcal ;/ .. 

dodam, że pozwalałam sobie raz na jakiś czas na jakieś " odcięcia " od diety.. a tu nagle ? nie mogę się powstrzymać ;/ 
moze przez rzucanie palenia ;)
Pasek wagi
kompuls? ;P
No tak pamiętnik tylko dla znajomych
8 piw??
później 5??
jadłaś 2000 kalorii
matko piszesz chaotycznie ale może rzucenie papierosów wymieniłaś na alkohol  i z tym masz problem (jak się pije chce się jeść)
  

to przez fajki.... też tak miałam przez co wróciłam do nałogu<żal> ale 2 rzeczy naraz mnie przerażały aż tak mocnej silnej woli to nie mam;/
jesli wczesniej nie miałaś takich problemów,to wina leży po stronie fajek i alkoholu.Musisz się czyms zajać,może kup jakieś jabłka suszone,gryź marchewke itd

boze, 

fajki, 8 piw..!

i ferie?! ile Ty masz lat??

Też rzuciłam palenie 2 lata temu  z dnia na dzień, skarby wystarczy sobie zajęcie dla rąk znależć, porządki zrobić aby nie myśleć o fajkach i do tego Yerba bardzo pomogła.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.