- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2011, 12:05
1 marca 2011, 15:36
1 marca 2011, 15:44
1 marca 2011, 15:49
PĄCZKI
Bardzo ważną rzeczą przy robieniu paczkow i wogóle jakiegokolwiek drożdżowego ciasta jest to by skladniki doń użyte były ciepłe tzn. przynajmniej pokojową temp. mialy
Nie mogą być z kolei za gorące gdyż juz temp w ok. 50 stopni zabija drożdże na śmierć;) no i za skarby świata nie urośnie :((((
Do dużej miski dajemy :
5dkg drożdży
1 lyżkę cukru
3-4 łyżki letniej wody i tyle mąki aby po wymieszaniu przypominało konsystencją gęstą smietanę
Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośniecia
*******************************************
w czasie jak zaczyn będzie podwajał swoją objętość my robimy to :
roztapiamy 10 dkg masła
ucieramy 6 zółtek z poł szkl cukru
*****************************
podgrzewamy 1 szkl mleka
przygotowujemy 0.5 kg mąki
1 kieliszek spirytusu
*******************
jak nasz zaczyn wygląda mniej więcej tak
Wsypujemy makę , wlewamy mleko , ubite żóltka , spirytus , szczyptę soli , a nawet dwie szczypty
i łączymy wszystko łyżką
Jak się mam w miare polączy to wlewamy roztopiony tłuszcz (ma być cieply , ale tak jak mowilam nie gorący)
Teraz czas rączki pobrudzić trochę ...
Ja wbrew zasadzie że ciasto należy wyrabiac az jakoś tam "od ręki odstaje" wyrabiam je krótko i tylko na tyle by udalo się z niego uformować kulę , zazwyczaj trzeba jeszcze trochę mąki w trakcie wyrabiania dosypać żeby nie bylo za rzadkie , ale to juz tak na tzw. "oko"
******************************
Przykrywamy ściereczką i przenosimy w ok. kaloryfera najlepiej i czekamy az podwoi swoją objętość
**************************************
Wyjmujemy stolnicę i rnposypujemy obficie mąką
a następnie wylewamy na nią wyrosnięte ciasto , posypujemy po wierzchu lekusienko mąką (na tyle by nam się walek nie lepił i rozwałkujemy na gr. 2cm
********************************
Teraz bierzemy szklankę , lub tak jak ja filizankę (BASIA wybacz ) o średnicy ok 10 cm (moja 9.5)
wycinamy kólka i nakladamy nadzienie (ja nutellę własnej roboty)
*******************************
bierzemy kółko w łapkę i sklejamy brzegi (dokładnie ! ) i wydładzamy miejsce sklejenia
***********************
********************
Ukladamy na posypanej mąką tacce lub deseczce miejscem klejenia do spodu, przykrywamy sciereczką i zaś czekamy jak nam podrosną
*************************
Rozgrzewamy w tym czasie olej (180 stopni ) ja piekę we frytkownicy (koszyk wyjmuję )
Jak nasze paczusie trochę podrosną to wrzucamy na olej zamykam frytkownice i po 7-8 minutach
***************************
obracam na drugą stronę i juz bez zamykania dopiekam kolejne kilka minut
rn **************************
I po upieczeniu :))))))
********************
a tutaj juz przygotowane do podróży ;))))
smacznego !!!
ps. wyjmujemy na talerz wyłożony kilku warstwami recznika papierowego
1 marca 2011, 16:05
1 marca 2011, 16:51
1 marca 2011, 16:56
Edytowany przez jooli 1 marca 2011, 16:58
1 marca 2011, 17:11
1 marca 2011, 17:19