Temat: Słodycze, jak się do nich przełamać? :D

hej, mam taki dziwny problem. Zupełnie odwrotny do większości dziewczyn tutaj. No więc - słodyczy nie jadłam, ani nic zakazanego od 17 lipca, mimo że jestem już po stabilizacji. Nie umiem się przełamać do zjedzenia jakiegoś ciastka, czy batona, czy nawet kostki czekolady. Coś jest chyba ze mną nie tak...jak się do tego przełamać ? w czwartek jest tłusty czwartek, a urodziny mam w marcu, i wiem, że nie zjem nic.. 
no i w czym problem? Jak nie masz ochoty to będziesz na siłę wciskać?
Może po prostu tego nie potrzebujesz i twój organizm się tego nie domaga :) ale to chyba nic złego :)
zazdroszczę Ci straaaasznie bo ja wczoraj i dzisiaj maraton słodyczowy -_-' 
no, nie, ale juz wiele osob sie zaczyna martwic, ze kiedys potrafilam zjesc kilka czekolad na raz, a teraz nawet kostki nie tkne. To nie jest normalne, zeby bac sie slodyczy, wiec chcialam sie poradzic tutaj. 
normalne czy nienormalne tylko na zdrowie ci wyjdzie po co sie nad tym zastanawiac? akurat na niejedzieniu słodyczy twoje zdrowie nie ucierpi:))
no, wiem, wiem, ale nie chodzi o to. Chodzi o to, ze ja sie ich boje po prostu..
A ja Ci nie pomogę, bo słodyczy najzwyczajniej w świecie nie lubię :D
mogłabyś bardziej sprecyzować co czujesz gdy chcesz ale jednak nie jesz?

boje sie ich, boje sie, ze nie skoncze i przytyje ;x
a są jeszcze jakieś rzeczy w jedzeniu przed którymi masz obawy?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.