Temat: Menu. ;)

Hej, dziewczyny ;)) Mam takie małe pytanko - co sadzicie o takim menu ? bo zamierzam wprowadzic nieco zmian, ale prosze o raczej nie komentowanie mojej owsianki, bo zdaje sobie sprawe z tego, ze jest bardzo duza i kaloryczna, i niestety, pozostane jej wierna :D :

śniadanie - owsianka (2 szkl. płatków owsianych, 80g rodzynek, 20g wiórków koksowych, jogobella light)
drugie śniadanie (szkola) - kanapka (2 kromki razowca zlozone) z masłem i serem żółtym/ serem bialym do smarowania
obiad - 250g mozzarelli light z keczupem/ makaron orkiszowy zapiekany pod serem zoltym/ ryba w panierce z otrebow smazona na lyzce oliwy, ziemniaki i buraki/ zupa jarzynowa/zupa pomidorowa z ryzem naturalnym + jabłko
kolacja - 2 jajka gotowane, keczup, duza szklanka mleka 2%.

Owsianki są pyszne to ja Ci się nie dziwię, że takie porcje sobie fundujesz ; D A mleko 2 % najlepsze, 0,5 % to nie mleko : ) Jak dla mnie menu bardzo dobre. A może do szkoły jeszcze jakiś owoc?
jasne, jesli mowisz, ze mozna jeszcze owoc dorzucic, to z checia to zrobie ;)

Kobieto gdzie tą owsiankę mieścisz co????? :D:D

Ja robię z pół szklanki około i mam brzuch pełny, więc Cię podziwiam :P :)

bluechick, ja nie wiem ;) moja mama, jak rano patrzy na moje sniadanie, to po prostu nie moze uwierzyc, ze mozna tyle zjesc, nie wiem, ajk to robie, ale rano musze tyle zjesc :D
ale lepiej rano niż wieczorem, czy zlituj się boże w nocy ;))
> Hej, dziewczyny ;)) Mam takie małe pytanko - co
> sadzicie o takim menu ? bo zamierzam wprowadzic
> nieco zmian, ale prosze o raczej nie komentowanie
> mojej owsianki, bo zdaje sobie sprawe z tego, ze
> jest bardzo duza i kaloryczna, i niestety,
> pozostane jej wierna :D :

śniadanie - owsianka (2
> szkl. płatków owsianych, 80g rodzynek, 20g wiórków
> koksowych, jogobella light)

drugie śniadanie
> (szkola) - kanapka (2 kromki razowca zlozone) z
> masłem i serem żółtym/ serem bialym do
> smarowania

obiad - 250g mozzarelli light z
> keczupem/ makaron orkiszowy zapiekany pod serem
> zoltym/ ryba w panierce z otrebow smazona na lyzce
> oliwy, ziemniaki i buraki/ zupa jarzynowa/zupa
> pomidorowa z ryzem naturalnym + jabłko

kolacja - 2
> jajka gotowane, keczup, duza szklanka mleka 2%.

Jeśli miałabym ująć to jednym słowem, to SYF. Nie rozumiesz kompletnie, co to znaczy zdrowo się odżywiać.

Śniadanie:
nawet nie skomentuję, bo sama wiesz

II śniadanie:
masło, żółty ser, ser do smarowania? A może tak twaróg, serek wiejski? jeśli do smarowania, to philadelphia light.

obiad:
mozzarella z ketchupem... umarłam.
tłuszcz z cukrem? gratulacje.
ser żółty, smażone w panierce... brawo.

zupy - jak najbardziej.
na owoce o tej porze za późno, fermentują w jelicie i nie strawisz ich.

kolacja:
mleko?! wywal mleko, to sam cukier (laktoza), ketchup? sam cukier.

Na takiej diecie NIE SCHUDNIESZ.
Albo będziesz galaretą.
Ujmę to inaczej - jesz nie zdrowo, jeśli Tobie tak smakuje i masz luz z jo-jo, to jedz tak dalej.
Ale jesteś klasycznym przykładem dziewczyn, które nie rozumieją, że dieta to sposób życia, a nie faza w życiu.
Odbije się to na Twojej wadze, wyglądzie i zdrowiu.

Swoją drogą, jesz bardzo dużo cukru, sprawdzałaś cukier we krwi? możesz masz problemy zdrowotne, że tak Cię ciągnie do niego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.