Temat: żeby obiad nie był taki suchy... co zrobić?

Pytanie za 100 punktów :)

Wyobrażcie sobie obiad:
- makaron/ryż/kasza
- duszona pierś z kurczaka
- brokuły/kalafior/fasolka szparagowa (z wody)
I czym to "polać", z czym wymieszać, aby to było jakieś takie mniej suche... U mnie króluje musztarda albo ketchup. Kiedyś majonez z jogurtem (ale teraz jestem na diecie;))  ale  coś innego może możecie polecić?

Nie chce sobie tego wyobrażać, brzmi jak coś, czego na pewno nie chciałabym zjeść. Jak długo wytrwasz jedząc takie niesmaczne jedzenie? 

piers z kurczaka wrzuciłbym na patelnie z pomidorami i przyprawami,pomidory się rozpadną powstanie fajny sos

jurysdykcja napisał(a):

Nie chce sobie tego wyobrażać, brzmi jak coś, czego na pewno nie chciałabym zjeść. Jak długo wytrwasz jedząc takie niesmaczne jedzenie? 

Dokladnie (puchar)

Sos zimny tzatziki.cieply demi glace ktorego przygotowanie wymaga troche czasu ale warto.to baza do kazdego sosu.mozesz zrobic z niego sos grzybowy.chrzanowy.smietanowy i wiele innych.przepisy w necie.ja demi glace robie raz na jakis czas.mroze w workach do lodow.z porcji wychodzi dwadziescia pare kostek.pra ochlonne to nie jest ale troche czasu wymaga.moim zdaniem warto.

Pasek wagi

Ja nie znoszę sosów. Zrobiłabym do tego dodatkowo ulubioną sałatę.

jurysdykcja napisał(a):

Nie chce sobie tego wyobrażać, brzmi jak coś, czego na pewno nie chciałabym zjeść. Jak długo wytrwasz jedząc takie niesmaczne jedzenie? 
dlaczego niesmaczne? pomijając fakt że nie jem kurczaka a np tofu to moim zdaniem obiad jest pycha, jem tak często + autorka nie napisała, że będzie to jeść codziennie więc nie wiem skąd pytanie "ile wytrwasz" 

samo danie spoko, ale polanie tego ketchupem czy musztardą brzmi odrażająco. ble. jak np. dusisz pierś, to polewaj całość tym, w czym dusiłaś. 

Pasek wagi

No ciężko mi sobie wyobrazić bardziej zamulasty jeśli idzie o smak i konsystencję obiad, niż ryż, duszona kura i gotowane brokuły. Bez dodatków, czy też z dodatkami typu przyprawa do kurczaka i keczup.

Nie to, że tak nigdy nie jadłam - jadłam wiele lat, i zawsze się dziwiłam, czemu non stop mam chcicę na jaką pizzę, sushi, czy słodycze. Czemu w sumie jedzenie nie sprawia mi frajdy. Hmmm, może dlatego, że moje codzienne obiady były oblechowe, ale brakowało mi porównania, żeby to ocenić?

:)

Jak już jesz duszone mięso z piersi, które jest raczej bez smaku, to chociaż zrób do tego jakąś fajną sałatkę - żeby w tym były różne chrupiące dodatki, jakiś super dressing. Jak jesz brokuły, to może z fetą czy jakimś innym sosem, ale za to z bardziej finezyjnym mięsem - kurczaka zawsze można upiec, podać z sosem ze świeżych ziół. A w ogóle dla mnie to warzywo do zapiekanek i zup, czy jako dodatek do dań azjatyckich a nie do jedzenia ot-tak.

Nie bez przyczyny, jak się parodiuje obrzydliwą dietę kulturystyczną, to się pisze ryż-cyc-brokuły polane olejem lnianym.

ja uwielbiam brokuly  z sosem zrobionym z jogurtu naturalnego i czosnku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.