- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Komorowo
- Liczba postów: 123
21 lutego 2011, 16:43
Hej dziewczyny . Czy jadłyście kiedykolwiek konine ?. Nie wiem jak ja myślę że miałabym zjeść konia to mi się niedobrze robi ;x. Zwłaszcza ze uwielbiam te zwierzęta. Ostatnio tez czytałam ze jakiś piepsznięty Wietnamczyk chce otworzyć w Polsce sieć restauracji z psim i kocim mięsem . Moim zdaniem to juz gruuba przesada a tego Wietnamczyka wykopałabym z kraju niech u siebie je psy ehh . Co o tym wszystkim myślicie ?
21 lutego 2011, 19:38
hmm jestem wegetarianka, ale wypowiem się na ten temat.
wszystkie zwierzęta mają uczucia ale np. kura nie odczuwa tego strachu przed ubojem co krowa i koń.. koń ma łzy w oczach jak jedzie na rzeźnie .. te zwierzęta są bardzo mądre i dobrze wiedzą " co jest pięć " . Tu też chodzi o warunku w jakich są przechowywane konie, podam link do pewnego artykułu:
http://animalpedia.pl/gatunki-rasy-aktualnosci/gatunki-zwierzat-tresc-artykulu/browse/27/artykulu/kon-polski-kon-rzezny//1292/
21 lutego 2011, 19:57
dodam że, tak naprawdę sobie UBZDURALIŚMY że mięso nam potrzebne ;) Jemy je ponieważ jaskinowcy je jedli. Jak wiadomo byli prymitywami więc nie jedli warzyw i owoców bo nie wiedzieli co to.. Gdyby nie zaczęli jeść mięsa to byśmy go nie jedli
21 lutego 2011, 19:57
dodam że, tak naprawdę sobie UBZDURALIŚMY że mięso nam potrzebne ;) Jemy je ponieważ jaskinowcy je jedli. Jak wiadomo byli prymitywami więc nie jedli warzyw i owoców bo nie wiedzieli co to.. Gdyby nie zaczęli jeść mięsa to byśmy go nie jedli
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto:
- Liczba postów: 1360
21 lutego 2011, 20:45
Psem kotek i koniem ? jak będzie jakikolwiek protest to się podpiszę i poprę 100% !
- Dołączył: 2011-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 52
21 lutego 2011, 21:26
Jak byłem młodszy to myślałem,że kopytka są z konia :D Z koniną nigdy nie miałem do czynienia,ale bałbym się spróbować...
- Dołączył: 2011-01-08
- Miasto: Wrociszów
- Liczba postów: 232
21 lutego 2011, 21:33
Konina najchudsze mieso, jak macie sprawdzone zrodlo i jest 100% ze nie mieszaja np. z podgradlem wieprzowym. To najchudsza kielbasa/kabanos jaki istnieje. Sucha i dobra w smaku. Kot i pies troche przesada, ale konia nie widze przeskod w palaszowaniu :) pozdrawiam
21 lutego 2011, 22:07
tak tak, zauważyłam że osoby które uwielbiają takie dziwne mięsa mają problem z nadwagą:)
- Dołączył: 2010-07-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 597
21 lutego 2011, 22:18
A w jaki sposób mięso konia albo psa różni się od mięsa świni? Świnia nie czuje, że jest zabijana? Bo wydaje mi się, że w ogóle się nad tym nie zastanawiacie, jeśli jecie świnię to co za różnica czy zjecie kota. To są uwarunkowania kulturowe, u nas nie ma zwyczaju jedzenia takiego mięsa.
A co powiecie na zjedzenie zajączka albo sarenki? Przecież dla Sarmatów było to zupełnie normalne.
22 lutego 2011, 18:28
ja nie twierdze że świnka nie ma uczuć.. dla tego nie jem mięsa bo KAŻDE zwierze ma uczucia.. każde czuje że jest zabijane.. Niektóre tylko potrafią wyczuć że zostaną zabite, a inne nie
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
22 lutego 2011, 18:54
1.A jak np. zwierzak żyje na wolności to nie odczuwa strachu przed goniącym go drapieżnikiem ? Przecież jak np. krokodyl zabija zebrę to ona też czuje zbliżająca się śmierć, ból i to jaki (ugryzienie krokodyla i tzw. ''taniec śmierci" czyli obracanie się wokół własnej osi z ofiarą w szczękach odrywające fragmenty jej ciała to ból nies porównywalny z uderzeniem jakimś narzędziem).
Wniosek - nauczmy drapieżniki jeść roślinki. Ale pewnie na pewno odpiszcie, że drapieżniki muszą zabijać, a my nie musimy. Ale im nikt tego nie każe - najwyżej zakłóci się równowaga biologiczna i będzie masowe wymieranie gatunków.
2.A co do prymitywów - rośliny jadły austrolopiteki (przynajmniej głównie), a ich protoplaści jako jedyny poziom. Ja wolę być prymitywem pokroju prehistorycznego Homo niż w stylu jakiejś człekopodobnej małpy.
3. Produkty pochodzenia zwierzęcego są konieczne, bo gdzie znajdziesz pełnowartościowe białko (chcesz nad każym posiłkiem siedzieć z aminogramem i tak komponować by aminokwasy się uzupełniały tworząc pełnowartościowe białko). Soja posiada śladowe ilości aminokwasów siarkowych i i kilku innych, ponadto obniża libido, może powodować bezpłodność, osteoporozę, zakłócać rozwój itp. A fasole ziemniaki tez są wybrakowane pod względem aminokwasów, choć na pewno zdrowsze niż syfiasta soja. Polecam lekturę:
4. W pokarmach roślinnych nie ma cholesterolu konieczne do genezy wielu hormonów, prawidłowego działania układu nerwowego, budowy błon komórkowych i innych, niesłusznie podejrzewanego o powodowania miażdżycy.
Edytowany przez atrociraptor 22 lutego 2011, 18:56