Temat: Wy caly czas o slodyczach ...

A moja bolaczka sa chipsy. Eh najgorszy syf ale najbardziej mnie ciagnie .... i jeszcze teraz te lays o smaku oscypka uffff. Ide po czerwona herbate na zatkanie smakow. pozdrawiam ;)
Pasek wagi

Seeeta

Przeczytalem twoja stopke "Rok 2011 rokiem bez napadów" i trzymam sie biurka zeby nie ruszyc po chipsy ;) pozdrawiam
Pasek wagi
A ja też lubię chipsy, a nawet uwielbiam;)
Szczególnie te piekielnie ostre :D
No widzisz, w tym roku jeszcze ani razu ich nie jadłam ;)
Ale nawet jeśli je bym zjadła, to nie traktowałabym tego jako napadu.... Napad to żarcie czego popadnie i w ilościach kosmicznych, paka chipsów to pikuś :D
Mimo wszystko.... bym zjadła taką wieeeeeelką pakę tłuuuustych chipsów! :D
Langix masz coś takiego jak szafka z chipsami?! U mnie takie miejsce nie istnieje, nie robię nigdy zapasu chipsów bo bym je od razu zjadła. ;) Więc kupuję tylko jak mam ochotę. Ale w sobotę znowu wzięłam się za dietę więc o chipsach chwilowo mogę zapomnieć. ;)
o nie... fromage ;/;/;/;/ 

phi co to jest mała paczka:P 

wlasnie :/ ja jak mam chipsy pod reka to leci cała paczka.

najlepsze są top chipsy z biedry

Dokładnie, małej paczki to człowiek nawet dobrze nie poczuje a już się skończy. :P
A ja nie lubie czipsów, a jak już jem to raz do roku, albo raz na dwa lata :P Od czipsów nie utyje się tak bardzo jak nie jsz ich codziennie i nie wiadomo w jakich ilościach, one najbardziej szkodzą na cere!
ja nie jadłam chipsów już od około 9 miesięcy i jakoś mnie już do nich nie ciągnie :) a kiedyś uwielbiałam robić sobie posiedzenie z paczką chipsów cebulkowych i pepsi...
Natala, dokładnie top chipsy są zajebiste! :D jak kupowałam tą mega pakę bodajże 200g czy więcej to potrafiłam całą opchnąć, koniecznie ser-cebula :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.