18 lutego 2011, 22:23
Ciekawa jestem ile udało Wam się najdłużej wytrzymać bez słodyczy?
Mam na myśli: czekoladę, ciasta, ciasteczka, batoniki (nawet zbożowe), cukierki.
Mi dziś właśnie mija 61 Dzień. Ogólnie zamierzam nie jeść słodyczy 231 dni. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dodam, że do słodyczy nie zaliczam lodów, na które pozwoliłam sobie przez ten czas 2 razy.
18 lutego 2011, 22:24
a dlaczego akurat 231 dni?
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 6658
18 lutego 2011, 22:30
Ja jestem cienias w tej dziedzinie ;-) Najdluzej wytrzymalam moze z tydzien jak chcialam pozbyc sie ostatnich kilogramow, a waga nie chciala wspolpracowac ;-)
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
18 lutego 2011, 22:30
wczoraj minelo dokladnie 7 miesiecy bez zadnego grzszku ; ) nawet kostki czekolady, nic.
18 lutego 2011, 22:31
ja wytrzymam może dwa trzy dni :) zawsze jakiś żelek do buzi wpadnie :)
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
18 lutego 2011, 22:32
Ja się bez słodyczy męczę... jak nie jem, bo nie mam ochoty, to potrafię długo wytrzymać... ale lubię np. ciastka czy ciasta (raczej robione, bo kupne są dla mnie w 90% za słodkie), więc nie mam zamiaru się katować.
18 lutego 2011, 22:35
ja jak nie mam w domu to mogę nie jesc ohohho...baaardzo długo. Bo poprostu nie widzę...a ze teraz się ograniczam...a tata kupuje mi codziennie czekolade :D to sie juz uzbieralo 40 w szafce i kuszą....ostatnio w jakims szale zjadlam 3 ;( tragedia...musze je chyba komuś oddac.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
18 lutego 2011, 22:37
40 czekolad?! Może roztop je w kąpieli wodnej i zacznij robić ciasta? :P
18 lutego 2011, 22:38
> a dlaczego akurat 231 dni?
Ponieważ tyle czasu dzieli nas od 20 grudnia (dzień w którym przestałam jeść słodycze) do 15 sierpnia - dzień, w który jest dla mnie b. ważny (:.