Temat: porażki niedowaga

staram sie utrzymac lekka niedowage w granicach zdrowia i jest to dosc trudne

mimo ze nie odzywialam sie zdrowo postanowilam to zmienic

ale dzisiaj w ramach podwieczorku wpadly mi dwie garscie czipsów, łyżeczka nutelli i cukierek galareyka w czekoladzie

jest sie czym przejmowac?

Ogólnie niedowagę jest ciężko utrzymać. W ogóle wagę zbyt niską, nie będącą naszą optymalną wagą. Sama za wszelką cenę starałam się trzymać 57 kg. Odpuściłam i okazało się, że optymalne dla mnie jest 60-61 kg. Nie muszę się specjalnie starać, waga trzyma się sama.

Mówisz, że planujesz odżywiać się zdrowo a Twój podwieczorek raczej do zdrowych nie należy. Jednorazowo - jasne, że nie ma się czym przejmować ;).

Tak btw. Zawsze śmieszy mnie pytanie "Czy jest się czym przejmować?" Mam ochotę odpowiedzieć: tak, usiądź i do końca dnia się przejmuj.

ja bym sie bardziej przejela staraniem utrzymania niedowagi za wszelka cene. nie brzmi to zbyt zdrowo .. (mysli)

Jezeli zdarzyło ci się to pierwszy raz od dłuższego czasu to spokojnie nic ci nie będzie ;p

juz po podwieczorku jestes? i tak przejmuje sie bo wpadly same slodko-tluste smieci ,a w zamian za to jutro wyskoczy ci syf centralnie na czole i kazdy sie dowie ze sie zle odzywiasz! 

Pasek wagi

Lekką niedowagę? To chore. Lepiej utrzymywać wagę w normie i odżywiać się zdrowo. A nie niedowagę przez którą masz napady, że jesz słodycze itp. Pomyśl nad tym albo udaj się to psychologa...

blueberryxx napisał(a):

Lekką niedowagę? To chore. Lepiej utrzymywać wagę w normie i odżywiać się zdrowo. A nie niedowagę przez którą masz napady, że jesz słodycze itp. Pomyśl nad tym albo udaj się to psychologa...

to co ona zjadła nazywasz napadem ?

też utrzymuję wagę w okolicach niedowagi i właśnie zjadłam mega pakę chipsów z biedry.

jeżeli Twój organizm przed czymś się mega broni nie ma co na siłę tego utrzymywać, jeśli masz "zaprogramowaną" tak niską wagę to bez większego wysiłku ją utrzymasz.

no ale ja tak wygladam najlepiej :( juz ladnych pare miesiecy tak mi idzie :D ogolnie nie mam jakichs wiekszych problemow z tym ale chcialabym zaczac zdrowiej jesc

understress a ile wazysz i mierzysz? cwiczysz cos oprocz diety?

z tego co się orientuję nie da się zachować niedowagi przez całe życie, tzn. po kilku latach waga zawsze wróci do optymalnego poziomu, który każdy z nas indywidualnie biologicznie ma ustawiony. Zreszta nie dotyczy to tylko niedowagi, ale po prostu prostu mniejszej niz swoja typowa waga. Ale co do pytania - samym czyms takim bym sie nie przejmowala, to wcale nie tak duzo. Bylebys tylko się przez to utrzymywanie neidowagi nie rzucila na jedzenie za jakis czas :D (i beda dwie paczki zamiast garsci i paczka cukeirkow)

Pasek wagi

blueberryxx napisał(a):

Lekką niedowagę? To chore. Lepiej utrzymywać wagę w normie i odżywiać się zdrowo. A nie niedowagę przez którą masz napady, że jesz słodycze itp. Pomyśl nad tym albo udaj się to psychologa...

psycholog bo zjadła cukierka, łyżkę nutelli i trochę chipsów? Napad? To ja dzis miałam juz 3napady bo zjadlam 3 krówki i musze iść na pól roku na oddzial zamknięty:(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.