Temat: słodycze

moja mama mówi że dieta zupełnie mną zawładneła. Po prostu staram się jesc prawidłowo. Słodycze odrzuciłam całkowicie, wcale nie mam na nie ochoty i nie chce ich jesc, ale ona tego nie rozumie. dzi chciala mi wcisnac białego michałka. odmowiłam to mnie zbluzgała. jakie słodycze polecacie i kiedy je najlepiej jesc zeby cokolwiek dostarczyły oprócz cukru, tłuszczu i pustych kcal? cos co mozna kupic w sklepie zeby sie odczepiła odemnie
i sobie w niedziele na 2 sniadanie walne kostke to nawet bedzie widziala ze jem
ladyjo niestety moje bmi jest niskie. ale przeciez slodycze do zycia nie sa mi potrzebne, a co do lodow ktore mi ktos polecal odpowiem ze odpadaja bo jestem uczulona na mandarynki
a możesz powiedzieć ile ważysz i przy jakim wzroście
przecież nie muszą być mandarynki. kup brzoskwinie, morele, ananasy, czy coś innego. to akurat nie jest żaden problem. z resztą, sama je stwarzasz.
Powiedź mamie że słodycze to diabeł wcielony
A tak na serio to uważam że to Twój błąd że chcesz jeść coś na co nie masz ochoty,tylko "dla świętego spokoju"

A odp.na pytanie :
batony zbożowe
ciastka,czekolady,batony bez cukru do kupienia w każdym sklepie ze zdrową żywnością
sorbety i lody wodne bo mają mało kalorii
kisiel
galaretka z owocami


przy wzroscie 167 waze 46kg- tak wiem to malutko ale mam strasznie male piersi, ktore u normalnej kobietki waza z 5 czy nawet wiecej kilo a umnie to prawie nic
ale nie tłumacz się małymi piersiami nie dziwię się że mama w Ciebie wciska cokolwiek bo nie chce żeby stała Ci się krzywda
corny batonik
Pasek wagi
No to mamy wytłumaczenie, czemu mama w Ciebie wmusza słodycze...
Pasek wagi
ja kocham te ciacha:



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.