Temat: słodycze

moja mama mówi że dieta zupełnie mną zawładneła. Po prostu staram się jesc prawidłowo. Słodycze odrzuciłam całkowicie, wcale nie mam na nie ochoty i nie chce ich jesc, ale ona tego nie rozumie. dzi chciala mi wcisnac białego michałka. odmowiłam to mnie zbluzgała. jakie słodycze polecacie i kiedy je najlepiej jesc zeby cokolwiek dostarczyły oprócz cukru, tłuszczu i pustych kcal? cos co mozna kupic w sklepie zeby sie odczepiła odemnie
na 2 śniadanie, jedz to na co masz ochote ale w ograniczonych ilościach :).
jem wtedy 2 kanapki z twarogiem lub kurczakiem/indykiem z bialkiem z jajka na twardo
ale co ze slodyczy polecacie?
Moja to samo ;/
Ale ja i tak nie jem, mowie ze w sq jadlam albo coś .
Wczoraj pół pysznej szarlotki stalo, ale nie zjadłam bo udawalam silny bol brzucha ;D
im później, tym mniej. więc jeżeli już musisz to rano, do południa. przez cały dzień dasz radę to zgubić.
A dlaczego odmówiłaś jednego cukierka? Od jednego ani nie utyjesz, ani sobie nie zaszkodzisz.

A ze słodyczy, to ja bym poleciła lody. Oczywiście najzdrowsze byłyby robione w domu, ale takie kupne (szczególnie dobre gałkowe) tez mogą być.
ale co polecacie??? bo jest roznica miedzy np. czekolada a sezamkami itp.
hmm... lody w zime??? poza tym sa chyba stasznie tłuste
lody jak najbardziej mogą być. są zimne, dlatego po ich zjedzeniu organizm musi się ugrzać i traci te kalorie, które zjadłaś.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.