- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 maja 2016, 18:35
Czy ktoś z Was pracował/pracuje po 12 godzin dziennie? Jak przy takim systemie pracy radziliscie sobie z jedzeniem i dietą? Macie może jakieś sensowne porady co jeść i jak rozłożyć posiłki w ciągu dnia?
22 maja 2016, 18:42
Jeść normalnie. Jeśli masz w pracy mikrofalówkę, to już w ogóle jak w domu
Jeśli chodzisz na nocki - jak masz apetyt jesz jak w dzień, jak nie masz jesz gdy poczujesz potrzebę
Przy takim powiedzmy niestabilnym trybie życia nie ma śmiesznego musu (chyba, że ma się problemy z cukrem) jedzenia co 3h
Ale i tak zaraz ekspertki znajdą milion argumentów przeciw :D szególnie te co mają konta od lat i wieczną nadwagę.
22 maja 2016, 19:43
Ja pracuje po 12 h. Od 6 do 18. Pierwszy posilek o okolo 7 30 a potem co max 4 godziny cos. I nie ma ze nie. To moja przerwa i ide jesc ;)
22 maja 2016, 19:54
Zawsze przy takich dyżurach zawalałam dietę. Bo czasami posiłek wypadał, czasami nie było kiedy zjeść (są takie dni). Przestawiłam się na jedzenie 3 posiłków dziennie i dużo łatwiej mi dzięki temu trzymać dietę przy 12h pracy.
I dzięki temu też jakoś łatwiej mi się je rano śniadania, bo zawsze miałam z tym problem. Teraz jem przed pracą duże śniadanie, mam na długo energię, a zjeść następny posiłek zawsze jakoś zdążę,niezależnie od dnia, co innego jakbym miała jeść co te 3-4h.
22 maja 2016, 21:05
ja pracowalam po 11h dziennie (9-20). przed wyjsciem do pracy jadlam sniadanie (zwykle jakies kanapki +serek wiejski /jajecznica). w pracy robilam sobie 2 przerwy na jedzenie (np. jogurt+owoc i jakas salatka z ryzem i warzywami). po powrocie do domu jadlam najkonkretniejszy posilek -obiadokolacje + zwykle cos tam jeszcze wpadalo w ramach przekaski.
22 maja 2016, 22:40
Ja się tylko zaczęłam teraz zastanawiać kiedy przy 12h dziennie znaleźć czas na gotowanie... Ja pracuję 8h a przygotowanie posiłków na następny dzień tak, aby był przemyślany, lekki, dietetyczny - zajmuje mi duzo czasu...
22 maja 2016, 22:50
Ja się tylko zaczęłam teraz zastanawiać kiedy przy 12h dziennie znaleźć czas na gotowanie... Ja pracuję 8h a przygotowanie posiłków na następny dzień tak, aby był przemyślany, lekki, dietetyczny - zajmuje mi duzo czasu...
Kwestia organizacji. Zresztą zawsze jakiś luźniejszy dzień wpadnie
23 maja 2016, 07:18
Tak czy siak pewnie łatwe, lekkie i szybkie przepisy by się przydały. Ma ktoś jakieś namiary na takowe? :D
23 maja 2016, 10:50
Też pracuję po 12h :) Przychodzę z pracy, jeszcze muszę psa wybiegać ;) A potem włażę do kuchni i gotuję, zajmuje mi to 1.5h max. Nie ma przebacz, musimy się żywić normalnie...
Co do godzin posiłków - ja nie mam prawie wcale godzin ustalonych, bo wychodzę głównie wtedy kiedy jest taka możliwość w ogóle. Więc to się u mnie waha, dla mnie kluczem jest to, by po prostu w tym czasie 12h jeść te trzy posiłki w jakichś sensownych odstępach czasu. I by w ogóle jeść zdrowiej :)
Właśnie przez to, że nie panowałam wcześniej nad jedzeniem przy takim trybie życia, dodatkowo jeszcze utyłam. W mojej pracy dużo ludzi siedzi na jakichś dietach... druga połowa objada się znowu często fast foodami ;)
Polecam dietę vitalii i jak nie chcesz za długo siedzieć nad gotowaniem, na suwaku zmniejsz maksymalny czas, jaki możesz poświęcić na przygotowanie danego posiłku. Aczkolwiek ja nie mniejszałam mocno. Chcę jeść dobrze, poświęcę ten wieczór ;)
Aaa PS. jak mam dużo dni pod rząd w pracy to zamawiam sobie zakupy z dostawą do domu i mi przywożą już na parę dni składniki :)
Edytowany przez nikitka89 23 maja 2016, 10:51
23 maja 2016, 12:57
Ja sobie robię jedzenie wcześniej i jadam na przerwach.