Temat: Wysiłek umysłowy a zapotrzebowanie kaloryczne

Piszę, bo mam meeega wątpliwości i szukam osoby, która naprostuje mój punkt widzenia.

Czy możliwe jest, że przy wzmożonym wysiłku umysłowym, organizm ma większe zapotrzebowanie na kalorie?

Zbliża mi się sesja, teraz egzaminy i zaliczenia mam codziennie i nie mogę się powstrzymać przed podjadaniem! Czy to po prostu moje urojenia czy może potrzebuję więcej?

Zaznaczę, że przyjmuję średnio 1500 kcal, mój wysiłek fizyczny to treningi 4 razy w tygodniu, no i zrezygnowałam z autobusów na rzecz nóg, więc moja aktywność fizyczna praktycznie nie zmalała (uczę się wieczorami, a wtedy i tak siedziałam na tyłku zawsze :P).

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nie potępiajcie mnie tylko za niewiedzę...

Oczywiscie ze potrzebujesz wtedy wiecej energii. Mozg zywi sie cukrem.

Pasek wagi

a jest jakiś sposób, żeby się nie rozrosnąć w tym czasie do rozmiarów wieloryba? moja sesja trwa do połowy lipca, nie chciałabym stracić tego, co już osiągnęłam, a z czasem na pewno będzie chociażby mniej chodzenia, bo zajęcia się skończą i trzeba będzie siedzieć na tyłku i się uczyć...

miluu napisał(a):

a jest jakiś sposób, żeby się nie rozrosnąć w tym czasie do rozmiarów wieloryba? moja sesja trwa do połowy lipca, nie chciałabym stracić tego, co już osiągnęłam, a z czasem na pewno będzie chociażby mniej chodzenia, bo zajęcia się skończą i trzeba będzie siedzieć na tyłku i się uczyć...

Moim zdaniem faktycznie trochę więcej kalorii potrzebujemy, ale nie musi to być +1000 kcal, wystarczy +200. A to, że siedzisz i się uczysz, trochę stresujesz, to kwestia tego, że chcesz mieć coś w ustach. I w takich przypadkach polecam po prostu marchewkę :P

no pewnie, ze wysilek umyslowy wiaze sie z wiekszym zapotrzebowaniem na kalorie. mozg lubi orzechy, wiec dorzuc chociazby garstke jakichs bakalii do pochrupania w trakcie nauki. ;)

Nie siedzac i gapiąc sie w sufit zużywasz tyle samo kcal co siedząc i intensywnie zakuwajac .

to z tym spalaniem przy wysiłku umysłowym są jakieś mity. Jak chcesz podesle Ci jutro jakies artykuły naukowe na ten temat. To może być jedzenie na tle emocjonalnym. Może problemem jest twoja obecna dieta ( jesli nie miałaś problemu z emocjonalnym objadaniem się) i powinnaś juz stopniowo zwiekszac kaloryczność zwłaszcza ze bmi masz świetne.

u mnie jest tak, że jak nad czymś intensywnie myślę, no to niestety muszę więcej jeść. Po prostu organizm jakby domaga się większej ilości pożywienia no i niestety przez to też tyję. No ale jak nie zjem, to zaczyna mnie boleć głowa i nici z mojej pracy fizycznej 

miluu napisał(a):

Zbliża mi się sesja, teraz egzaminy i zaliczenia mam codziennie i nie mogę się powstrzymać przed podjadaniem! Czy to po prostu moje urojenia czy może potrzebuję więcej?

Nie wiem, nie odczułam nigdy potrzeby doładowywania energetycznego, ale kiedy zajmuję oczy i głowę czytaniem czy pracą to w momentach większego skupienia ręka odruchowo sięga po słoik/kubek z piciem.

1500 to mało dla Ciebie przy tej aktywności, to może być powód, a nie nauka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.