Temat: Kotlety sojowe, z soczewicy.

Ktokolwiek eksperymentuje lub od zawsze gotuje po wegetariańsku, chciałam zapytać: jak przyprawiacie wasze kotlety sojowe lub z  soczewicy, by nie były mdłe bądź o dziwnym posmaku? Mnie zawsze wychodzą albo bez smaku, albo takie dziwne, że się zjeść nie da. A jestem semiwegetarianką i w restauracji Green Way chętnie zajadam kotleciki, tam są zawsze smakowicie doprawione, a moje domowe nie ;(
Co robić? Co dodawać? Jak przyprawić? Czym?! ;D

może przyprawą do kurczaka? bardzo dobrze się zdaję.
i jeszcze do kuchni meksykańskiej / chińskiej / kebab gyros

i to zależy czy jadasz smażone kotlety sojowe w panierce czy prosto z wody
których po prostu nie da się przeżuć.
Jem smażone albo z piekarnika ;)
a jak je smażysz? w jajku i bułce ?
albo w jajku i w bułce, albo w samej bułce, lub w płatkach owsianych
ja gotuję w bulione warzywnym tak jak jest napisane na opakowaniu, po wyjęciu z wody solę odrobinkę, posypuję czosnkiem granulowanym, curry i czerwoną papryka, później jajko i bułka...mi takie smakują:) a ostatnio zaczęłam jeść takie prosto z wody, ale wtedy bardziej się przykładam do zrobienia dobrego bulionu w którym się gotują:) w green way wszystko jest taaakie smaczne, szkoda mi tylko kasy bo to jednak zawsze drożej wychodzi niż w domu:) pozdrawiam
dla mnie najlepiej sprawdza się przyprawa do kurczaka, aaa i jeszcze do ziemniaków :p
moja mama najpierw gotuje je w bulionie a później smaży w jajku i w bułce;D
Kotlety sojowe robię z suchych ziaren sojowych, a nie te deskopodobne suche niby co co sprzedają w paczkach. Soję lub soczewicę gotuję w osolonej wodzie. Po przestudzeniu dodaję np. podsmażone z cebulką pieczarki, jajko, bułke tartą i przyprawy takie jak: sól, świeżo zmielony pieprz czarny, przeciśnięty przez praskę czosnek, pieprz ziołowy, paprykę, zioła prowansalskie, bazylię, oregano, czasami koperek lub natkę pietruszki- generalnie różnie kombinuję.

Kilka przepisów znajdziesz tutaj: http://vitalia.pl/forum22,63669,0_Nasze_przepisy_wegetarianskie_i_weganskie_.html 
Też robię z suchych ziaren, tych w paczkach nigdy nie kupiłam. Wyglądają dziwnie i nie zachęcają. Wolę własnoręcznie przyrządzane ;) Dzięki za rady!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.