Temat: dieta baletnicy..

Dieta ułożona zapewne przez jakąś zdesperowaną 14 latkę, i niewątpliwie bezsensu, równie dobrze można przez te 10 dni jeść marchewkę, albo jabłka albo co tam komu pasuje byle nie przekraczało 50kcal/100gram. Ale ja nie o tym. Na wymioty mi się zbiera jak czytam wszędzie "rozwalony metabolizm,  jo-jo murowane" Dziewczyny nikt nie udowodnił nigdy istnienia "trybu awaryjnego" organizmu ludzkiego, który to jakoby miał  niweczyć efekty zbyt niskokalorycznych diet poprzez zwolnienie metabolizmu. Podobnie z efektem "gwarantowane jo-jo". Coś takiego nie istnieje.
Sztuką jest po prostu nie tylko dieta a także wyjście z niej. Zresztą banalna prawda:jesz za mało-chudniesz, jesz za dużo- tyjesz; obowiązuje
także po zakończeniu diety;)

Sama schudłam 15 kg (3 lata temu) w bardzo destrykcyjny sposób. Owszem przytyłam do teraz 6 kg ale nie ograniczam się w żaden sposób i w międzyczasie urodziłam dziecko.