31 stycznia 2011, 20:25
wiem że może to forum nie jest od tego ale może mi pomożecie:D najlepsza przyjaciółka napisdała mi że koniec przyjaźni bo mówiąc króko jestem chora psychicznie [ jak wiecie anoreksja];/// jestem tak wkurzona że nie zostawie tego tak! chce jej jakoś dogryżć tylko nie wiem jak... macie jakieś pomysły???
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
1 lutego 2011, 09:01
Nie wiem czy to aby była prawdziwa przyjaźń. I nie chodzi mi o Twoją przyjaciółkę ale o Ciebie. Dlaczego chcesz jej teraz dopiec? To niedojrzałe.
Zastanów się czy Ty np. nie obarczałaś jej swoją chorobą, czy nie była w centrum Waszej przyjaźni? Byc może Twoja przyjaciółka poczuła się zbyt obciążona Twoimi problemami. Jeśli Wasza przyjaźń skupiała się tylko na Twojej chorobie to po prostu Twoja przyjaciółka mogła nie wytrzymać presji. Jeśli tak nie było, czyli- obustronna przyjaźń i wsparcie, a ona nagle wyskakuje z końcem przyjaźni to ją olej ale nie dogryzaj- to dziecinne i bez sensu.
1 lutego 2011, 09:15
Edytowany przez eriss266 18 listopada 2011, 00:55
- Dołączył: 2010-10-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 101
1 lutego 2011, 10:03
dogryźć najlepiej przez "źć"
powiedz jej, że jest gruba
głupi temat
jak pogodzić się ze stratą przyjaźni to rozumiem, a nie takie pierdoły
nie sprawdzam, ale pewnie masz naście lat
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 388
1 lutego 2011, 11:33
> dogryźć najlepiej przez "źć"
powiedz jej, że jest
> gruba głupi temat jak pogodzić się ze stratą
> przyjaźni to rozumiem, a nie takie pierdoły
> nie sprawdzam, ale pewnie masz naście lat
hahahahhahaha
![]()
![]()
zajebiste :D
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 353
1 lutego 2011, 12:09
jej, to chyba nie była najlepsza przyjaciółka, tylko najlepsza idiotka, jak można zostawić bliską osobę z powodu jej choroby, no ludzie! olałabym ją, całkowicie.
1 lutego 2011, 12:30
Nie dogryzaj jej :)
Widocznie, to nie była dla niej żadna więź, skoro od tak zakończyła waszą przyjaźń. Jeżeli z kimś się przyjaźnisz, to ta druga osoba powinna akceptować twoje wady, a Ty jej mimo wszystko [ chyba twoja " przyjaciółka " zapomniała, że sama ma wady ]. Poza tym kolejna kwestia to wyrozumiałość - dobry człowiek zaakceptował by to, nie brał wszystkiego do siebie i starał się pomóc [ oczywiście nie chodzi mi o całkowite oddanie ]. I przede wszystkim gdyby była tą prawdziwą przyjaciółką to by potrafiła inaczej rozwiązać tą sytuacje - zamiast " kończyć przyjaźń " [ + pisząc to ], porozmawiałaby z tobą, że jest to dla niej trochę uciążliwe - w końcu szczerość w przyjaźni jest ważna.
Widocznie jest niedojrzała.. aż trywialna. A Ty chcąc jej dogryźć - idziesz w jej ślady.
- Dołączył: 2010-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3665
1 lutego 2011, 12:37
ale przyjaciolka !!! Jezeli ona tak postapila z toba to oznacza to tylko ze nie byla twoja przyjaciolka. Ja bym nic nie robila bo to strata czasu na takiego czlowieka !
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
1 lutego 2011, 12:51
chiha ma zupełna rację! A może to ty przestałas najpierw byc prawdziwa przyjaciolka a relacja z toba stała sie męczaca?
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
1 lutego 2011, 14:06
ile masz lat? 14? bo pytania w stylu "jak dopiec złej psiapsiolce" sa na takim wlasnie poziomie, poziomie wczesnego gimnazjum.
wiekszosc jest po twojej stronie autorko, ale ja mam watpliwosci, bo moze prawda jest taka, ze bylas dla niej rzeczywiscie nieznosna, a nie chodzi o sam fakt choroby...
post fuckyou jest prostacki, a Ty dziewczyno chyba w rynsztoku sie wychowałaś, mdli mnie jak pomysle o takich jak Ty.
1 lutego 2011, 15:08
"Przyjaciółka" ma rację-przemyśl to, co Ci powiedziała o anoreksji. Źle, że zostawia Cię z tym samą, ale przecież Ty z anoreksją nie walczysz, prawda? A w czym ma Cię wspierać, skoro Ty nie widzisz problemu ważąc 39 kg?!