- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2015, 14:58
Cześć, byłam wczoraj w domu i przywiozłam sobie słoiki. Wczoraj rano mama ugotowała mi zupę pomidorową i normalnie wlała ją do słoików, bez późniejszego zagotowywania ich. Otworzyłam dziś jeden słoik i zjadłam zupę z ryżem, ale przeliczyłam swoje możliwości i nie dałam rady zjeść całej zawartości słoika, więc po prostu odlałam resztę zupy, razem z ryżem, do garnka. Teraz pytanie, czy mogę dać to do lodówki i zjeść jutro? Nie wiem jak ryż zareaguje z poniedziałkową zupą Jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie świeżości żywności więc nie wiem też ile wytrzyma mi w lodówce drugi, nieodkręcony słoiki, orientujecie się?
24 listopada 2015, 15:10
Nic jej nie bedzie u mnie czasem zupa stoi 4 dni i jest ok.
24 listopada 2015, 15:17
Zupa pomidorowa zawiera kwas więc nie powinna się zepsuć...gorzej z ryżem on powinien być zjedzony tego samego dnia schowany do lodówki mnoży na sobie bakterie.
24 listopada 2015, 15:34
Cześć, byłam wczoraj w domu i przywiozłam sobie słoiki. Wczoraj rano mama ugotowała mi zupę pomidorową i normalnie wlała ją do słoików, bez późniejszego zagotowywania ich. Otworzyłam dziś jeden słoik i zjadłam zupę z ryżem, ale przeliczyłam swoje możliwości i nie dałam rady zjeść całej zawartości słoika, więc po prostu odlałam resztę zupy, razem z ryżem, do garnka. Teraz pytanie, czy mogę dać to do lodówki i zjeść jutro? Nie wiem jak ryż zareaguje z poniedziałkową zupą Jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie świeżości żywności więc nie wiem też ile wytrzyma mi w lodówce drugi, nieodkręcony słoiki, orientujecie się?
jak poniedzialkowa to przekichane, z niedzielna byloby wszystko ok
24 listopada 2015, 15:51
A tak na marginesie tematu smacznego !#t=0
Padłam :D Ja rosołu nie znoszę... więc jadę tylko z pomidorową ;)
A co do pytania, to sama zupa ok, ale z ryżem ja już bym się bała... Ogólnie u mnie jak nie jest zjedzona przez 2 dni to już nie jem... Wiem marnotrawienie, ale świeżość i zdrówko przede wszystkim. Za to moja babiczka robiła tak, że przechowywała zupkę z ryżem, żyje w zdrowiu więc chyba ok. :)