Temat: jak powstrzymac napady obzarstwa ?

 borykam sie z tym problemem juz sporo czasu i mimo to nie potrafie temu zaradzic w zaden sposob, jestem podlamana ta sytuacja i szukam tutaj pomocy. POMOZCIE MI, macie jakies sposoby ? Czekam na odezw
moze sproboj z Programem 12.krokow Anonimowych Żarłoków... mnie pomoglo
a co to za program?? 
Pasek wagi
ja nie znam nic takiego, mozesz powiedziec o co w tym programie chodzi

Przedmowa Do Dwunastu Kroków

My - Anonimowi Żarłocy znaleźliśmy w tej wspólnocie drogę do wyzdrowienia z choroby kompulsywnego jedzenia. Po latach obwiniania się za powtarzające się utraty kontroli nad naszym jedzeniem i naszą wagą, teraz mamy rozwiązanie, które zdaje egzamin. Jest nim program dwunastu prostych kroków. Dzięki postępowaniu według tych kroków tysiące kompulsywnych żarłoków przestało jeść kompulsywnie.

W AŻ nie mamy programu diet i ćwiczeń, nie używamy wagi ani magicznych pigułek. To, co mamy do zaoferowania, jest znacznie większe niż którakolwiek z tych rzeczy. Oferujemy wspólnotę, w której znajdujemy i dzielimy się uzdrawiającą siłą miłości. Łączą nas dwie rzeczy: choroba kompulsywnego jedzenia i rozwiązanie, które znajdujemy poprzez życie zgodne z zasadami zawartymi w dwunastu krokach. Pragniemy zaoferować tutaj rozważania nad tymi krokami, dzieląc się tym, jak według nich postępowaliśmy, aby wyzdrowieć z kompulsywnego jedzenia. Mamy nadzieję, że w ten sposób udzielimy pomocy tym, którzy wciąż jeszcze cierpią na tę chorobę. Do tych rozważań dołączamy studia dwunastu tradycji AŻ, które pokazują, jak nasze poszczególne grupy i AŻ jako całość rozwiązują problemy i kontynuują niesienie posłania zdrowienia kompulsywnym żarłokom.

Jeżeli myślisz, że możesz być kompulsywnym żarłokiem, daj sobie szansę na wyzdrowienie, próbując programu AŻ. Nasz sposób życia, oparty na dwunastu krokach i dwunastu tradycjach, przyniósł nam fizyczne, emocjonalne i duchowe uzdrowienie, którego nie wahamy się nazwać cudownym. To, co działa dla nas, zadziała również dla ciebie.

Dwanaście Kroków Anonimowych Żarłoków

1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec jedzenia i że przestaliśmy kierować naszym życiem.

2. Uwierzyliśmy, ze Siła Większa od nas samych może przywrócić nam zdrowie.

3. Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga jakkolwiek go pojmujemy.

4. Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny.

5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.

6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru.

7. Zwróciliśmy się do niego w pokorze, aby usunął nasze braki.

8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.

9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.

10. Nadal prowadziliśmy obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnionych błędów.

11. Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jakkolwiek go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.

12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków, staraliśmy się nieść posłanie i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.


http://www.anonimowizarlocy.org/index.php 
Zjadam do oporu twaróg i popijam gorzką kawą - na mnie ten sposób działa.

Jakie to religijne!

 

Jeżeli borykasz się już odłuższego czasu i problem jest nasilony, to radzę zgłosić się do psychologa

Tez tak mysle psycholog, albo bynajmniej wybierz sie do biblioteki czytaj na ten temat , jak z tym sobie radzic, jak zrozumiec psychike , gdzie sa podstawy ja tak robie i powoli wychodze z tego :)

Powodzenia
Pasek wagi

Witajcie

Poczytałam o tym troche tam na stronie jest test na kompulsywne jedzenie (mam chyba wszystkie) może i warto sprawdzić czy podziała na mnie.

Pasek wagi
ja też borykałam się z tym problemem.Gdy nie miałam co robić i bardzo mi się nudziło to sięgałam po jedzenie.....Ciężko jest sobie poradzić z tym problemem.Gdy napadła mnie chandra to również się objadałam--doszło do tego że czy byłam głodna czy nie to jadłam.Postanowiłam w sobie że z tym kończę---i staram się walczyć z tym "nałogiem".Myślę że i tobie się uda---trzymam kciuki.Ja zaczęłam ćwiczyć,więcej się ruszać i nie myśleć o jedzeniu---bo to też istotne.Znajdz sobie zajęcie dzięki któremu choć na chwilę nie będzie się myślało o jedzeniu---z czasem twój organizm przywyknie do tego trybu i nie będzie się dopominał jedzenia....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.