Temat: Jak czesto mozna jesc 3000-3500 kcal?

Lubie sobie czasami zrobic cheat day, czesto bywalo, ze jadlam duzo wiecej niz te 3500 kcal. Postanowilam sobie, ze chce jednak podchodzic do tych cheat dayow bardziej racjonalnie i bede w te dni jesc max. 3500 kalorii. Normalnie zamierzam jesc ok. 1800. Jak czesto moge jesc te 3500 zeby powoli nie przytyc a utrzymywac wage? I jeszcze jedno pytanie: czy takie zjedzenie 3500 kalorii jeszcze podczas redukcji na 1500 moze pobudzic metabolizm czy wrecz odwrotnie?

z raz na 1,5-2 tygodnie. ja tak robię i nie tyję. i moim zdaniem dobrze to działa na metabolizm. takie kicki co jakiś czas pobudzają organizm i lepiej się chudnie. aaa i ja tak więcej jem przez 2 dni pod rząd zwykle, jak ty planujesz jeden dzień to można i raz na tydzień.

im mniej tluszczu tym czesciej ale nie wiecej niz raz na tydzien

zasada dotyczy jednego posiłku ,nie dnia i maks 1000kcal. Nie wiem jak wam sie udaje chudnąc stosujac dzien cały obzarstwa;) podziwiam metabolizm

Pasek wagi

Hehe, jeszcze nie zaczęłaś diety,  a już marzysz o tym,  żeby się nawpieprzać, powodzenia w schudnięciu.

Boże.... 3500 kcal :O Mój cheat day to był maks 3000 kcal, ale był dodatkiem do normalnych posiłków. Gdybym jadła tylko moje kochane śmieci, to bym pewnie nawet do 2000 kcal nie doszła :O W każdym razie robię to raz na dwa tygodnie, aczkolwiek obecnie zamieniłam to na cheat meal (wczoraj 2 kawałki pizzy i drink :3).

\

No cóż, dwa lata temu przez pół roku jadłam w następujący sposób: 3 dni po 5000 kalorii, 4 następne dni1500-2000 kalorii i schudłam, a więc każdy organizm inaczej reaguje. Ale nie polecam, bo szkody jakie wyrządza taką praktyką w psychice człowieka są ogromne.

Ja robię raz na dwa tygodnie, ale chat meal. Zastępuję jeden posiłek tym, na co mam ochotę (ale nie liczę wtedy kalorii, ma to być po prostu porcja). W piątek były to lody (300 g kawowych) i lampka wina półwytrawnego.

Pasek wagi

Zależy co sie robi. Dla mnie zjedzenie 3500 i wiecej w dzień treningowy nie jest żadnym cheatem, a koniecznością. W związku z tym taką kaloryczność mam kilka razy w tygodniu. W pozostałe dni pi razy drzwi 2500, chyba, że dojadam braki. 

No ale odchudzanie to zupełnie inna para kaloszy. Chyba lepiej ustalić nieco wiekszą kaloryczność na co dzień, niż zarzynać metabolizm i psychikę i potem próbować je ratować cheatami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.