23 stycznia 2011, 21:23
mimo tego że chce wyjść z choroby okropne wyrzuty mi to uniemozliwiają !!! co mam zrobić??? jutro mam okazje jechac z mama na 3 dni do siostry może w końcu sie przełamać i jeść przez te dni to co one mi dadzą niezależnie co to będzie? może im zaufać? co myślicie? postawić wszystko na 1 kartę i ich słuchać? nawet jak będzie baaardzo kalorycznie?
23 stycznia 2011, 22:45
o ile sie nie myle to masz anoreksje to chyba powinnaś jeść kalorycznie żeby wyjść z tego i przytyć i nie bój się przecież nie utyjesz 30kg bo nie wydaje mi sie zebys wpadla z jednej skrajnosci w druga :) jedz Kochana nie daj sie zjeść tej chorobie, załatw ją raz na zawsze
- Dołączył: 2010-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3665
23 stycznia 2011, 22:52
pomysl sobie ze jak przytyjesz bedziesz miala seksi cialko ;)
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
23 stycznia 2011, 23:31
Mama i siostra to takie osoby, które kochają bezwarunkowo i chcą Twojego dobra, no i są z całą pewnością duuużo bardziej obiektywne w stosunku do Twojej wagi i diety niż Ty sama. Musisz komuś zaufać, a myślę, że siostrze, czy mamie będzie Ci łatwiej, niż psychologowi. Przynajmniej na początek...
Pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło i życzę dużo zdrowia oraz owocnego pobytu u siostry :)
24 stycznia 2011, 01:28
ZAUFAJ.
SLUCHAJ.
JEDZ.
i nie mysl nawet o tym. Po prostu zrob to co sluszne- JEDZ.
24 stycznia 2011, 06:26
dziękuje Wam wszystkim!:* zaczynam za chwilę!)
24 stycznia 2011, 07:40
Widac jednak, ze na vitalii istnieje wiele grup osob- osoby, ktore nie maja zyciowego doswiadczenia i zamiast pomagac innym w potrzebie to sie wkurzaja. Osoby, ktore mimo, ze nie doswiadczyly zaburzen odzywiania staraja sie je zrozumiec i pomoc i osoby, ktore przechodzac przez to samo, wiedzac jak sie czlowiek czuje, probuja zrobic wszystko aby pomoc sobie na wzajem.
Ja zaliczam sie do grupy 3. Dokladnie wiem co samotna1780 czuje i przez co przechodzi, bo sama jestem w takiej sytuacji. Tak jedz, jak masz mozliwosc rozmawiaj z rodzicami o tym jak sie czujesz, rozmawiaj o lekach, uczuciach i obawach a to naprawde Ci pomoze. Jezeli chcesz i twoja mama uzywa kompa napisz mi na priv. Podam Ci namiary i moze bedzie chciala porozmawiac z kims kto tez przez co przechodzi!! Prosze Cie WALCZ!!
24 stycznia 2011, 10:20
Twoja mama i siostra martwia si o ciebie i powinnas im zaufac i zaczac normalnie jesc to co one abys mogla jak najszybciej wyjsc z choroby i cieszyc sie pelnia zycia :) Jestes jeszcze mloda masz cale zycie przed soba , napewno masz marzenia ktore bys chciala zrealizowac , wiec nie daj sie aby te chorubsko cie pokonalo bo bys raczej nie chciala wachac kwiatkow od dolu . A tym bardziej masz bliske osoby ktore cie kochaja i ktore Ci troske okazuja wiec walcz o lepsze jutro !!!!
- Dołączył: 2010-02-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 296
24 stycznia 2011, 10:24
Nie możesz walczyć z tym problemem sama ze sobą to już siedzi w twojej psychice jadłowstręt nie wiem ile schudłas ale wydaje mi sie że do takiego stopnia że już głupiejesz bo nie dajesz sobie rady a mimo że chcesz dalej w podświadomości siedzi ci bakcyl mówiący nie jedz bo przytyjesz twój organizm potrzebuje pomocy idz do lekarza trzymam kciuki powodzenia
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 125
24 stycznia 2011, 12:14
Poprostu zacznij jesc powoli wiecej, nie jedz super kalorycznie tylko zdrowo dzieki temu podreperujesz zdrowko pewnie nadszarpniete przez glodowke i ograniczysz wyrzuty sumienia. Trzymaj sie ciepło
24 stycznia 2011, 12:17
jeśli chcesz, możesz napisać do mnie na pw - wymienimy się numerami gg. :)