- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 sierpnia 2015, 12:02
jecie takie rzeczy? ja kiedys codziennie musialam zjesc parowke ugotowana z ketchupem, wszyscy sie dziwia ze mozna cos takiego lubic :D
21 sierpnia 2015, 13:46
Jadam parówki z szynki Sokołowa. Raz na jakiś czas. Mają 93% mięsa, więc chyba nie są najgorsze.
Na wyjazdach czasem Gulasz angielski Krakusa i pasztet belgijski.
21 sierpnia 2015, 19:19
Pasztety lubię i czasem zjem ale staram się wybierać rozsądnie bo to co tam dodają to lepiej nie wiedzieć :-) Na osiedlu mam sklepik gdzie jest pasztet z mięsem a nie ze wszystkim co się nawinęło.
22 sierpnia 2015, 07:01
nie jadam i wlasnie dziwnie sie czulam jak jezdzilam kiedys do bylego. Tam czesto takie rzeczy