Temat: Co to, to Fitatu?

Czyli jednak widzę, że komuś się te kalorie chce liczyć.

Kilka dni temu postanowiłam rzucić dietę vitalii, nie chciałam przedłużać abonamentu, bo tak szczerze mówiąc wolę sama sobie wybierać, co jem. Postanowiłam ściągnąć Fitatu i liczyć kalorie, chciałam jeść w miarę normalnie, bo dieta to jednak styl życia, a ja nie zamierzam rezygnować ze słodyczy na resztę życia. No i powiem szczerze, że w poniedziałek i wtorek olałam dietę i liczenie kalorii, miałam cheat day 2 dni z rzędu. Ale już wczoraj wpisywałam w aplikację, to co zjadłam (a zjadłam np. pasek białej czekolady, a na obiad podsmażone pierogi) i dzisiaj w porównaniu z wczoraj jest mnie 0,2 kg mniej :D

Są jednak 2 minusy tej aplikacji. 

Na diecie vitalii mam 1400 kcal i tak mi zaciągnęło do aplikacji, a jak się wczoraj zainteresowalam tematem, to moje PPM wynosi 1600 kcal!!! Obliczyłam sobie dzienne zapotrzebowanie i odjęłam 300 kcal. Po odjęciu wyszło jakieś 2000 kcal z ogonkiem. I mimo to spadło mi 0,2 kg. Proponowana kaloryczność wg vitalii to porażka, więc weźcie to na poprawkę. Można sobie samodzielnie ustawić kaloryczność

Drugim minusem jest to, że niestety vitalia nie planuje wprowadzić aplikacji na system smartfonów blackberry, więc muszę sobie radzić z tabletem, a wiadomo, że nie wszędzie go zabieram, więc będę musiała sobie zapisywać skrupulatnie, co jem poza domem.

Ale plusy zdecydowanie przeważają te dwa małe uniedogodnienia. POLECAM! :)

Generalnie jest tak, że jak chcesz chudnąć 1 kg tygodniowo to musisz trochę z siebie dać. Albo oddać z jedzenia albo ćwiczyć tak, że dupka i cycki mokre.

To chyba stawiam na mokre cycki! Za 6 tygodni wyjeżdżam na urlop! :D

Dobra, ale pewnie wybrałas sobie że chcesz 1 kg chudnąć tygodniowo to skąś się bierze ta kalorycznosc ponizej ppm.

To pracuj dziewczyno! :) Powodzenia! 

Tylko nie rób tak, że teraz się będziesz zaharowywać, a na urlopie jeść co popadnie ;)

O ile się nie zatruję na all inclusive [zawsze mam rewolucje za granicą,nawet chyba od wody hahah] to się postaram :D  Matko ile ja jem owoców... to jest przerażające dopiero wtedy,gdy widzę to wszystko podliczone :D

Kurdę, czuję, że to będzie przełom :)

Zgadzam się z Tobą. To się tak tylko mówi, że owoce można jeść do woli... Ale to latem łatwo przerzucić się na warzywa, bo tyle ich jest.

Kurde, wychodzi na to, że Fitatu zostanie moim strażnikiem :)

Strażnik miski! :D Ja niestety korzystam z sezonu owocowego...dziś zjadłam już porzeczki,jeżyny,nektarynkę,maliny i banana :D A później się dziwić, że dupa rośnie,jak to tylko trochę mniej groźne "cukierki" :D

Tak, wybrałam sobie -1kg tygodniowo, ale tak jak mówiłam, nie interesowałam się wcześniej żadnym obliczaniem PPM, CPM itd., byłam pewna, że skoro jest taka opcja, to jest to bezpieczne. No i wczoraj nieźle się zdziwiłam (tak, wiem, że to moje zaniedbanie).

Tak, jest BlackBerry World, ale można sobie ściagnąć tzw. Snapa, który jest jakby wtyczką dla Androida, niestety Fitatu tam nie ma :/