- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 20
19 stycznia 2011, 23:11
Hej, mam problem, mianowicie często się zdarza, że pracuje do 22-23 i jak wrócę do domu to jestem głodna. Ani nie miałam kiedy obiadu zjeść ani kolacji. Bo często w pracy nawet nie mam kiedy usiąść. I jak już przyjdę do domu co mam zrobić? Iść spać z burczącym brzuchem czy coś zjeść? Z góry dzięki za odpowiedzi.
20 stycznia 2011, 14:43
pewnie, ze zjesc :) tak jak pisza poprzedniczki " cos lekkiego. serek wiejski, jogurt naturalny" w kazdym badz razie cos bialkowego :) a co do tych poznych godzin to nie wiem jak to jest ale moja kolezanka jak sie odchudzala to jadla kolacje kolo 24 i tak schudla i to duzo :)
20 stycznia 2011, 16:51
W pracy zawsze znajdzie się chwilka by coś wrzucić na żołądek. Jak pracowałam do 22, to idąc na przerwę do toalety zahaczałm o szatnię, gdzie miałam jogurt pitny, kefir lub maślankę. Wypicie zabierze Ci jakieś 30 sekund, a przynajmniej zdrowo i szybko zapełnisz żołądek. Wówczas nie będziesz mieć potrzeby zjadania czegoś późnym wieczorem.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
20 stycznia 2011, 16:53
jak nie lubisz kanaek gotowych to kup sobie moze chociaz jakas bulke grahamke do tego np salatka i zapchasz sie na troche.swoja droga sprobowalalbym sie na Twoim miejscu przekonac do tych kanapek, chleb razowy jakas szynka drobiowa salata i masz spokoj z glodem