- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto: Kłodzko
- Liczba postów: 7
16 stycznia 2011, 12:34
Witam Was ;) mam dość spory problem, aczkolwiek wiem, że gdybym nie jadła słodyczy na pewno schudłabym kilka kilo. Jem naprawdę mało, ale wszystko nadrabiam słodyczami. Nie jadam ziemniaków, mięsa, tłustych rzeczy. Jem dość zdrowo. Na obiad zawsze jem zupy, na śniadanie kromkę chleba, staram się pić wodę. Gdyby nie słodycze moja waga była by mniejsza, lepsza, a mój tłuszcz zniknął. Czy macie jakieś sposoby, które umożliwiłby mi przestać jeść słodycze? Ja naprawdę mam silną motywację, ale gdy widzę coś słodkiego muszę zjeść, to jest uzależnienie, proszę o pomoc, bo nie wiem już co mam z tym robić.
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 2
16 stycznia 2011, 12:38
hmmm może pomyśl najpierw zanim weźmiesz coś do ręki;)
chociaż wiem, że to trudne albo staraj się czymś zastapić słodycze.
Innym wyjściem może być hmmm może zrób sobie dzienny limit np. baton albo jakieś cukierki i zmniejszaj go z dnia na dzień;D
16 stycznia 2011, 12:39
Nie ma rzeczy niemożliwych, ja też gdy widziałam coś słodkiego to musiałam to zjeść, ale gdy nie mogłam już patrzeć w lustro postanowiłam że od 1 stycznia całkowicie z nich rezygnuję i jak na razie udaję się :)
16 stycznia 2011, 12:41
ja staram się słodkie zastąpić słodkimi owocami, galaretką, różową orbitką albo małym lizakiem
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
16 stycznia 2011, 12:46
póki co zastępuj słodycze domowymi wersjami light, zajadaj słodkie owoce, jedz owocowe jogurty, na pewno lepsze to niż batony.. później jedz rzadziej, rzadziej aż całkiem z tego zrezygnuj. a w razie ochoty zjedz coś ale rozsądnie :)
16 stycznia 2011, 12:48
Nie ma żadnego cudownego sposobu na pozbycia się chęci na słodycze. Jedynym takim sposobem jest silna wola. Ja wpychałam w siebie chrom, wierząc że coś mi on pomoże. Nie pomógł nic, cały czas miałam chęć na słodycze.
Na dodatek moja ciocia która jest lekarzem powiedziała, że chromu nie powinno się zażywać. Wgl to powinien być on na receptę i powinno się go zażywać pod ścisłą kontrolą lekarza. W naszych dziennych posiłkach jest praktycznie 100% dziennego zapotrzebowania na ten pierwiastek. A nadmiar chromu gromadzi się, odkłada i prowadzi do zaburzenia pracy komórek i efektem może być nawet nowotwór (tak mi tłumaczyła ciotka- mniej więcej).
A chęć na słodycze zastępuj jogurtami, owocami, suszonymi daktylami, morelami, śliwkami czy też rodzynkami. Masz chęć na coś słodkiego? Zrób sobie sałatkę owocową z jogurtem naturalnym, ziarnami słonecznika i dyni, polej łyżeczką miodu. Aż cię zemdli :).
16 stycznia 2011, 12:48
Przez ostatnie 3 dni ciągle miałam ochotę na słodycze więc kupiłam sobie 3 kiśle (105 kcal na jeden) i mus malinowy (97,5 kcal). Pierwszego i drugiego dnia zjadłam dwa kiśle, a trzeciego mus. Teraz (chociaż mam jeszcze ksiel w domu) mam okropny niesmak do słodyczy... Przejadłam się słodkim i jak w ogóle myślę o cukrze to mnie skręca. Polecam ;).
Poza tym galaretki, budynie robione na wodzie, batonik musli.
Dasz rade! :)
16 stycznia 2011, 12:57
MilkChocolate - a te musy i kiśle to te takie z torebki? z serii słodka chwila?
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1341
16 stycznia 2011, 13:41
kiedys doslownie rzucalam sie na slodycze, ale postanowilam sie od nich odzwyczaic. Gdy bylam w sklepie i widzialam slodycze staralam sie sobie wmawiac ze sa niedobre ble i w ogole po jakims miesiacu juz mnie tak nie ciagnelo.Mozesz tez za kazdy dzien w ktorym nie zjesz slodyczy wrzucac do skarbonki okreslona sume to napewno bedzie motywacja;p
- Dołączył: 2010-12-20
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1360
16 stycznia 2011, 15:26
Kisiel! Właśnie zajadam się Fisielowym Kubkiem o smaku bananowo marchewkowym i jest megasłodki (co mi akurat nie pasowało, wiec dodałam troche cytryny i teraz jest genialny). Mozesz tez sprobowac musli. I przede wszystkim jedz OWOCE. Są pyszne i niskokaloryczne :)
Kiedys jadłam dużo słodyczy, dzisiaj jem ich duzo mniej. Czasem się skuszę, ale nie jem juz np. batonów typu 3bit, a kiedyś mogłam jeść kilka dziennie.
Jeśli nie możesz zrezygnować ze słodkiego to może sama zacznij sobie piec ciasteczka. Jeśli nie dodasz do nich dużo cukru, nie będą bardzo kaloryczne, a własnoręcznie robione smakują o niebo lepiej! :)
Jedz kanapki z niskosłodzonym dżemem, a może przejdzie Ci ochota na słodkie :)
Powodzenia :)