- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2015, 14:36
Hej, czy któraś z Was stosuje bądź stosowała dietę ułożoną przez Furiata? na swoim profilu na fejsbuku, Czarny wkleja zdjęcia metamorfoz po 12 tygodniach, i powiem Wam że efekty są spektakularne, moja przyjaciółka właśnie wykupiła od niego dietę, teraz czeka na rozpiskę, a Wy macie jakieś doświadczenie lub znacie kogoś komu układał on dietę?
4 maja 2015, 14:53
Ja ;) Miałam dietę od Furiata i chyba jestem ewenementem jakimś, bo ja w ciągu miesiąca schudłam tylko 1 kg, więc bez rewelacji. Po miesiącu zrezygnowałam z jego diety, ale zostawiłam w swoim obecnym jadłospisie kilka cennych wskazówek od niego, także uważam, że nie były to wywalone pieniądze. Uważam, że Furiat odwala kawał dobrej roboty :)
4 maja 2015, 14:54
Jest tu jeszcze jedna dziewczyna na forum, która wraz z mężem wykupili dietę od Furiata i oni oboje są zadowoleni :) Wiem, bo czasem sobie relacjonujemy sobie nasze postępy na prv :)
4 maja 2015, 14:58
Ja ;) Miałam dietę od Furiata i chyba jestem ewenementem jakimś, bo ja w ciągu miesiąca schudłam tylko 1 kg, więc bez rewelacji. Po miesiącu zrezygnowałam z jego diety, ale zostawiłam w swoim obecnym jadłospisie kilka cennych wskazówek od niego, także uważam, że nie były to wywalone pieniądze. Uważam, że Furiat odwala kawał dobrej roboty :)
czemu nie chciałaś poczekać 3 miesięcy i zobaczyć efektów? :D a na czym głównie bazowała ta dieta? Czym się wyróżnia od innych, że faktycznie są aż tak spektakularne efekty? Widziałaś na jego profilu zdjęcia tej kobiety po ciąży z dużym brzuchem? Jak on to robi :D
4 maja 2015, 15:02
Mój szwagier kupił od niego dietę i szczerze - nic szczególnego. To, jaki "jadłospis" mu ułożył wołało o pomstę do nieba ;) m.in. kazał mu biegać i jeść kanapki na zrzucenie brzucha. Nie mówię, że kanapki są złe, no ale to trochę zabawne :). Jego jadłospis i zalecenia żywieniowe wyglądało jak wiadomość z kopiuj wklej trochę. No, szwagier koniec końców zrezygnował i całe szczęście ;)
Aha i dodam, że te kanapki były z dopiskiem "żeby inni koledzy w pracy nie patrzyli dziwnie, że otwierasz pudełko z obiadem" :D
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 4 maja 2015, 15:07
4 maja 2015, 15:12
Zdjęcia oglądam i podziwiam regularnie :D Chciałam czy nie chciałam... stwierdziłam, że lato się zbliża, a ja nie chce do lata schudnąć tylko 3 kg :P Może głupio zrobiłam, ale teraz mam tą "moją" dietę i chudnę ^^
Dla każdego jest to indywidualna dieta w zależności co chce osiągnąć (redukcja, mięśnie). Moja była dietą redukcyjną, Głównie na śniadania ja akurat jadłam (nadal jem :D ) owsiankę na wodzie z owocem (tam akurat był to ananas), na 2,3 i 4-te danie był to kawałek mięsa (lub ryby) w odpowiedniej gramaturze, do tego makaron (razowy) lub ryż (brązowy) i do tego warzywa w bliżej nieograniczonej ilości, byle bez jakiś tam cudów typu kalorycznych sosów. Kolacja głównie białkowa. Furiat podaje tam różne przepisy (jajecznicę miałam z 4 białek i jednego żóltka albo jakiś placek owsiany). No i oczywiście do tego plan treningowy. Nie ma co tu się rozpisywać co ile czego, bo każdy pewnie miałby inne gramatury. Ogólnie to bazuje ta dieta na podstawowych produktach. Do tego dieta nie wychodzi drogo - Furiat mówił, że około 20 zł, ale w praktyce wychodziło mi o wiele mniej. Aaa no i na pewno nikt nie będzie głodny na jego diecie, bo tego jedzenia wychodzi naprawdę dużo w ciągu dnia :)
4 maja 2015, 15:14
Mój szwagier kupił od niego dietę i szczerze - nic szczególnego. To, jaki "jadłospis" mu ułożył wołało o pomstę do nieba ;) m.in. kazał mu biegać i jeść kanapki na zrzucenie brzucha. Nie mówię, że kanapki są złe, no ale to trochę zabawne :). Jego jadłospis i zalecenia żywieniowe wyglądało jak wiadomość z kopiuj wklej trochę. No, szwagier koniec końców zrezygnował i całe szczęście ;) Aha i dodam, że te kanapki były z dopiskiem "żeby inni koledzy w pracy nie patrzyli dziwnie, że otwierasz pudełko z obiadem" :D
no ale chyba te diety od niego muszą być jakieś specyficzne skoro zobaczcie jak SAM wygląda :D a metamorfozy widać że są autentyczne, to już sama nie wiem, moja przyjaciółka się nakręciła, i uważa że on jej w końcu pomoże, czyli kasa wyrzucona w błoto?
4 maja 2015, 15:21
Mój szwagier kupił od niego dietę i szczerze - nic szczególnego. To, jaki "jadłospis" mu ułożył wołało o pomstę do nieba ;) m.in. kazał mu biegać i jeść kanapki na zrzucenie brzucha. Nie mówię, że kanapki są złe, no ale to trochę zabawne :). Jego jadłospis i zalecenia żywieniowe wyglądało jak wiadomość z kopiuj wklej trochę. No, szwagier koniec końców zrezygnował i całe szczęście ;) Aha i dodam, że te kanapki były z dopiskiem "żeby inni koledzy w pracy nie patrzyli dziwnie, że otwierasz pudełko z obiadem" :D
4 maja 2015, 15:22
Jak sam wygląda? Wygląda jak facet, który ćwiczy na siłowni i trzepie kasę ze sprzedawania ludziom diet. uwierz mi, że mężczyzna z dobrym genem nie potrzebuje cudów, żeby tak wyglądać, wystarczy trzymać reżim. A kasa to najlepszy motywator.
4 maja 2015, 15:32
No nie do końca "tak to leciało" :P Tekst o kanapkach owszem jest, no ale ja osobiście chyba bym nie chciała targać ze sobą 3 pudełek z obiadem ze sobą :D Kanapki są poręczniejsze :P A poza tym niektórzy mają problem (psychiczny), że "taki grubas, a tak się obżera" :P Ja akurat mama taką blokadę :D I nie było napisane "jedz kanapki", tylko, że jak już koniecznie się uprze, żeby nie "żreć" przy ludziach :P Bardziej o to chodziło Furiatowi. A w ogóle to najbardziej chodzi w tej diecie o rozkład dzienny BTW i już ;)Mój szwagier kupił od niego dietę i szczerze - nic szczególnego. To, jaki "jadłospis" mu ułożył wołało o pomstę do nieba ;) m.in. kazał mu biegać i jeść kanapki na zrzucenie brzucha. Nie mówię, że kanapki są złe, no ale to trochę zabawne :). Jego jadłospis i zalecenia żywieniowe wyglądało jak wiadomość z kopiuj wklej trochę. No, szwagier koniec końców zrezygnował i całe szczęście ;) Aha i dodam, że te kanapki były z dopiskiem "żeby inni koledzy w pracy nie patrzyli dziwnie, że otwierasz pudełko z obiadem" :D
ja nie widzę nic złego w kanapkach ;) sama jem na drugie śniadanie 2 kromki żytniego z masłem orzechowym ;)