- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2011, 21:17
12 stycznia 2011, 21:33
12 stycznia 2011, 21:34
Mi psychiatra kazała nie patrzeć na kalorie, w sensie jeść jak najwięcej... z początku było mega ciężko i miałam mocno skurczony żołądek, ale po kilku miesiącach jadłam już normalnie, a po pół roku przytyłam. Teraz nawet za bardzo, bo ważę już 46 kg i włącza mi się cholerny alarm... schudnąć tylko 2 kg, ale że ja jestem radykalistką, to jak zacznę, to nie skończę(nie umiem trochę zmienić porcji jedzenia, muszę wtedy w ogóle..)
Ja obrałam sobie za cel-przytyć, ale zdrowo. Tak więc nie jadłam słodyczy i fast foodów(może kilka razy), ale jadłam to co lubię i co zdrowe w dużych ilościach. Mnóstwo kasz, makaronów, bakalie.
Z początku jest trudno to fakt, ale jak przebrniesz, to będzie ok. Najważniejsze by psychikę wyleczyć, bo jeśli nie, to problem będzie wracał. Ja fizycznie jestem zdrowa i choroba nie zdążyła mi za wiele szkód poczynić, ale psychikę mam zrytą i chwilami się sobą brzydzę...
12 stycznia 2011, 21:34
12 stycznia 2011, 21:35
12 stycznia 2011, 21:37
12 stycznia 2011, 21:40
12 stycznia 2011, 21:42
12 stycznia 2011, 21:46