Temat: KOMPULSY.Jak to z nimi jest?

Witam.

Temat nie raz poruszany i dobrze znany osobom, które są na diecie - KOMPULSY.

Chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat.
Skąd w ogóle biorą się kompulsy?
Czym jest dla was kompuls? Czy zjedzenie np. 3 naleśników zamiast 1 jest dla was kompulsem (w pamiętnikach niektórych osób to zauważyłam).
Czy jest na Vitalii osoba, która na diecie jest dość długi czas i nie miała kompulsów?

Jestem na diecie od 24 dni (Nie jem żadnych słodyczy, czipsów ; jem mniej; więcej się ruszam; staram się ograniczyć węgle (ale nie wyeliminować) i do tej pory kompulsu nie miałam. Z własnego doświadczenia (kiedy rok temu byłam na diecie niskokalorycznej) dodam, że kompulsy występowały kiedy byłam smutna, samotna, bałam się czegoś (wtedy byłam mniej-więcej miesiąc na diecie i pojawił się kompuls). Doszło nawet do tego, że bałam się zostawać sama w domu - bo wiązało mi się to z kompulsem. Teraz wiem, że w takich chwilach lepiej iść do rodziców, spotkać się ze znajomymi, czy też poćwiczyć. Zająć się czymkolwiek, tylko nie jedzeniem.

A jakie wy macie sposoby?
Mile widziana każda uwaga, dotycząca tego problemu.

Ja uważam , że kompulsy często (ale nie zawsze) są spowodowane głodówkami .
Ale nie zawsze. A jeżeli już o to chodzi. to to poważny problem....
dziewczyny co radzicie po taki 'napadowym' jedzeniu? myślicie, że dobrze by było się trochę oczyścić po takim dniu obżarstwa czy wrócić do normalnego odżywiania a kg same spadną?
Normalnie. Ja tak przynajmniej uważam. Jeżeli zrobisz mu głodówkę to może zatrzymać dla siebie o wiele wiecej.
> Ja uważam , że kompulsy często (ale nie zawsze) są
> spowodowane głodówkami .

tez mozliwe,choc niekonieczne
kompuls to utrata kontroli nad jedzneiem,a nie zwykle lakomstwo (czyt. tabliczka czekolady).

chcialabym nigdy juz tego nie doznac. niestety

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.