Temat: KOMPULSY.Jak to z nimi jest?

Witam.

Temat nie raz poruszany i dobrze znany osobom, które są na diecie - KOMPULSY.

Chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat.
Skąd w ogóle biorą się kompulsy?
Czym jest dla was kompuls? Czy zjedzenie np. 3 naleśników zamiast 1 jest dla was kompulsem (w pamiętnikach niektórych osób to zauważyłam).
Czy jest na Vitalii osoba, która na diecie jest dość długi czas i nie miała kompulsów?

Jestem na diecie od 24 dni (Nie jem żadnych słodyczy, czipsów ; jem mniej; więcej się ruszam; staram się ograniczyć węgle (ale nie wyeliminować) i do tej pory kompulsu nie miałam. Z własnego doświadczenia (kiedy rok temu byłam na diecie niskokalorycznej) dodam, że kompulsy występowały kiedy byłam smutna, samotna, bałam się czegoś (wtedy byłam mniej-więcej miesiąc na diecie i pojawił się kompuls). Doszło nawet do tego, że bałam się zostawać sama w domu - bo wiązało mi się to z kompulsem. Teraz wiem, że w takich chwilach lepiej iść do rodziców, spotkać się ze znajomymi, czy też poćwiczyć. Zająć się czymkolwiek, tylko nie jedzeniem.

A jakie wy macie sposoby?
Mile widziana każda uwaga, dotycząca tego problemu.

Ja co uważam za kompulsy? W moim przypadku to zjedzenie np 10 tyś kalorii i dalej chęć na więcej... 20 tyś. 30.... a potem żal do siebie i zły. jeżeli się zrobi to raz to potem nie może od człowieka to odejść. bardzo z tym trudno......
Ale da się wygrać. silna wola.
24 dni to bardzo ładnie. Ja mam problem z kompulsami . Ostatnio 3 dni temu..Starałam się wiele razy z tym walczyc no ale nieraz to siła wyższa...;(
> Ja co uważam za kompulsy? W moim przypadku to
> zjedzenie np 10 tyś kalorii i dalej chęć na
> więcej... 20 tyś. 30.... a potem żal do siebie i
> zły. jeżeli się zrobi to raz to potem nie może od
> człowieka to odejść. bardzo z tym trudno......Ale
> da się wygrać. silna wola.

Aż 30 tysięcy ?:O.
20 tysiecy kalori ? Aniu Ty sie chyba pomyliłas tyle sie nie da zjesc :O
3 tysiace u mnie się zdaza i wteyd pękam ale 20 tysięcy to chyba .. no nie wiem ... kiedys słyszałam o kobiecie 300 kg na papilocie pisało co jadła 20 tys. kcal dziennie i taka afera była..
Znam Ciebie juz dłuzszy czas z V i jesli Ty jesz tyle naprawde to jest poważny problem i powinnaś iść do lekarza jak najszybciej...
Ja zawsze mam kompulsy jak jestem zła, jak się martwie...
Już nie miałam kompulsów od 12 dni:)
za kompuls uwazam sytuacje w ktorej zjesz conajmniej 1000kcal wiecej niz powinnas... u mnie zdazalo sie dobicie do tych 10tys/dzien ale uwazam ze 20-30 to lata rozciagania zoladka...
Dałam to jako przykład do tego co napisała koleżanka powyżej. że niektórzy się martwią że zjedli 3 naleśniki zamiast jednego. i uważają że świat się im zawalił... ludzie mają gorsze problemy.
a co to sa komplusy????

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.