Temat: Bilans kaloryczny...

Już pewnie niektóre dziewczyny z Vitalii znają moją historię,ale jeśli ktoś nie zna to zapraszam do przeczytania pamiętnika.

Mam pewne pytania do Was. :)
Za jakiś czas najprawdopodobniej będę musiała troszkę (ok.4 kg przytyc).
Aktualnie jem 1200 kcal na białkach (Dukan) i nie wiem po cho*erę ten Dukan mi był ;// Ehh ta bezmyślnośc...

1.Jak wyjśc z diety Dukana ? Przejśc na 3 faze-stabilizację ? Co myślicie ? Pomóżcie mi rozwiac moje wątpliwości.
2.W pewnym artykule przeczytałam,że na przytyciu powinno się jeśc dodatkowe ok.40 kcal na każdy kilogram masy ciała.

Więc jeśli jem 1200 kcal
Ważę 45,5 kg
Obliczenie :
45,5 kg * 40 = 1820 kcal

To powinnam 1200 kcal+DODATKOWE 1820 kcal = 3020 kcal jeśc czy jak  ? ;)
Bo nie wiem...  ;/

Ja jem pieczywo z  "dnia wczorajszego" , jak jest swieże , prosto ze sklepu to nie mogę się nim najeść i zaraz nie jestem głodna..Kroje bułkę na jak najwięcej plasterków i mam wtedy duży talerz kanapek.Uważam , że są szybciej trawione i lżejsze na żołądek.Takie kromeczki wkładam też do tostera i chrupiące jem z jogurtem musli figi +rodzynki z Lidla na śniadanie .
to wpisalam innej vitalijce, ale może i Tobie pomoże:

absolutnie nieprawdą jest, żeby opychać się po anoreksji byle czym.
1. przytujesz w mega-szybkim tempie i wielce niezdrowo, a na dodatek to nie będzie fajna masa mięsniowa- czytaj: fajne, jędrne i proporcjonalne ciało, tylko tony tłuszczu i fałdek

miałam ano i dietetyk gówno wie- układa jadłospis ze śmieci, byle tylko szybko waga skakała.
nie znam dietetyków na poziomie. same tępole, dla których celem jest wskażnik wagi, a nie kształt i jakość ciała. napchać byle czym i robota odwalona- to ich podejście.

całą chorobę przeszłam zupełnie sama. ani raz nie byłam u psychologa/psychiatry ani u dietetyka. mam mega-silną wole i tylko moje podejście i bliskość rodziny i przyjaciół dała mi siłę.

ja zrobiłam tak- sama: jadłam 5-6 posiłków co 2-3 godziny. węgle złożone: makarony ciemne, ryż basmati i brązowy, zdrowe tłuszcze, więcej białka, dużo warzyw, owoców. najlepiej podbijaj kcal o 100-200 co tydzien i koniecznie obserwuj obwody- nie zawsze kieruj sie wagą. Jak zobaczysz że cie podlewa tłuszczem, to manipuluj weglami- ZŁOŻONYMI i dobrym białkiem.

Ja z 32 kilo/172 cm, w ostatnim etapie ano, po 6 miesiącach zrobiłam 55kg na naprwde pięknej jakości. zadnego tłuszczu, fałdek itp...zdrowe, jędrne ciało ;)

NIGDY NIE OPYCHAJ SIĘ ŚWIŃSTWEM: słodyczami, ciastami, białą maką, chlebem, kluchami, bo będziesz owszem ważyć wiecej, ale za to obrośniesz fatem jak prosie ;)

powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.