Temat: wolowina zawsze twarda!

jak to sie dzieje, ze wolowina zawsze wychodzi twarda jak kamien i okropna w smaku? mozecie mi pomoc? moj facet lubi wolowine a mnie ciagle nie wychodzi! a probowalam tysiace razy... i zgadnijcie co? - NIC! ciagle twarde! 

Ja gotowałam gulasz ostatnio i też była twarda. Najpierw obsmażyłam kawałki mięsa a potem zalałam gorącą wodą i tak się dusiło ok GODZINY! A po tym czasie byłą już rozpływająca się :) Badź cierpliwa po prostu
A mieszkasz w uk?
bo ja tak i ostatnio czesto robie wolowine i wychodzi mega mieciutka i krucha :)
Kupuje taka pokrojona na cienkie plastry. Raz obijam tluczkiem raz nie, za kazdym razem jest dobra :) Troche podsmazam z kazdej strony a potem do garnka z cebulka i troche wody, lisc laurowy i ziele. Doprawiam tylko kostkami rosolowymi wolowymi, czasami doleje wina :) gotuje 1,5 godziny :)
Mam nadzieje, ze pomoglam
My uwielbiamy wołowinę, a szczególnie steki. Jak nie mam wołowiny argentyńskiej kupuję naszą polędwicę, wykrawam z niej grube plastry ze środka, marynuję w oliwie, soku z cytryny i posypuję pieprzem. Smażę krótko z dwóch stron na dobrze rozgrzanym, sklarowanym maśle z olejem. W środku steki są krwiste i miękkie. Podaję z sosem serowym, albo masłem czosnkowym. Inna opcja to rolady wołowe (z wołowiny ekstra), albo bitki (długo duszone). Oprócz tego jemy tatar, ale to nie każdy lubi.
Pasek wagi
dodaj  MUSZTARDY-wołowinka będzie mięciutka!!!!!
Pasek wagi
zrób rolady wołowe ( czy zrazy, jak zwał tak zwał), one zawsze wychodzą pyszne:)
Ja do miesa nie daje soli tylko duzo wegety. Zapomnialam napisac, ze pokrojone plastry lekko ubijam piescia.
Polecam rady magpie. Wołowinę (podobnie jak np. kalmary) trzeba przygotowowywać albo bardzo krótko - smażona (także bez tłuszczu) na gorącej patelni po 2-3 min z obu stron (jeśli plastry, to w poprzek i rozbite), albo bardzo długo - po obsmażeniu (można wcześniej oprószyć mąką, to nie puści soków i nie będzie sucha) musi być duszona na małym ogniu albo w piekarniku 160 st ok. 2 godz. - zależy od wielkości porcji. Przy obsmażaniu nie może być na raz duża porcja na patelni, bo temperatura szybko spadnie i zamiast się ściąć na powierzchni puści soki, wtedy będzie sucha i uratuje ją tylko długie duszenie. Moze tez być w rękawie foliowym - wtedy na początek wysoka temperatura - 200 st. Jeśli nie solisz, to tym lepiej. Musztarda jednak rzeczywiście się sprawdza, podobnie jak wino z przyprawami. Na pewno się uda.
Niezawodnym sposobem na zmiękczanie wołowiny jest także ocet
- rozluźnia on bowiem tkankę mięśniową. Najlepiej wybrać biały,
winny ocet – nie wpłynie na kolor mięsa - ale nieźle sprawdza się
też ocet balsamiczny. Warto wymieszać go z pieprzem i solidną porcją przypraw.
Marynując wołowinę, lepiej zrezygnować z soli – mięso nie puści
wówczas cennych soków. A po dwóch godzinach marynowania
wołowina jest gotowa do dalszych przygotowań!

marynata:

  • 1 łyżka ziaren sezamu
  • 1 żabek czosnku
  • 1 łyżka imbiru
  • 1 małe chili posiekane
  • 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
  • 1 łyżeczka curry
i na całą noc do lodówki - pokrojona w cienkie paseczki
Ja nie jadam wołowiny ale aby np. schab był kruchy i mięki  / robię dla mojego syna , bo to maruda / moczę w mleku około dwóch godzin. Później płuczę , wycieram i smażę.Może mleko też zmiękczy wołowinę...? Powodzenia
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.