- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 stycznia 2011, 16:47
Przyzwyczaiłam juz swój organizm, ze na kolacje zjadam duzo mniej niz na sniadanie czy przekąski. Jem góra 200 kcal, ale zazwyczaj mniej. Chcę zeby moje kolacje były lekkie, zebym nie czuła sie "napchana", ale rowniez, zebym nie była głodna.
Co moge jadac na kolacje? Zazwyczaj są to jakies kanapki (z pełnoziarnistego pieczywa i np. z chudym białym serem) albo jajecznica, ale to juz staje się monotonne.
Jakies propozycje? :)
6 stycznia 2011, 16:48
6 stycznia 2011, 16:49
6 stycznia 2011, 16:51
6 stycznia 2011, 16:51
6 stycznia 2011, 16:53
6 stycznia 2011, 16:54
6 stycznia 2011, 16:55
6 stycznia 2011, 17:00
Wtrącę się do wątku-po co zakladac nastepny?;p
Juz długo zjadam bialko na kolację i dlugo staram je sobie urozmaicac.....Ale czy do konca zycia(zakladajac ze chce siee utrzymac wage i jesc zdrowo) weglowodany sa "zabronione"na kolację? Czy jest tu ktos,kto schudl jedzac wegle wieczorami(zdrowe ofc i w malych ilosciach np 2 kromki chleba).
Czesto dostaje juz swira-gdy w lodowce nie mam ani jajek,ani ryb ani sera białego specjalnie poginam do sklepu bo własnie na kolację obowiązkowo białko....