5 stycznia 2011, 16:45
Właśnie zaczynam komponować własną dietę, ale mam jedno pytanie : co powinnam zimą jeść na śniadanie?
Wiem, że powinno to być coś ciepłego, co ma sporo kalorii, a na dodatek coś co będzie można zrobić szybko. Dodam, że jestem zmarzluchem i nie cierpię cynamonu. Czekam na wasze propozycje!!!
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
5 stycznia 2011, 22:41
Drożdżówki z mlekiem, grahamki z masłem i miodem, kasza, płatki - świetny posiłek zapewniający niezbędne do regeneracji tkanek białko i węgle o niskim IG. Normalnie nic tylko na forum Dukana.
Parówki - ludzie, kiedy przestaniecie jeść to świństwo ?
- Dołączył: 2010-12-19
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 1940
5 stycznia 2011, 23:17
Jakbysmy mieli jesc tylko to co w 100 % zdrowe i nie zawierajace swinst to lepiej by bylo nauczyc sie fotosynteze przeprowadzac.
Rano zwykle sie spiesze, wiec wciagam musli crunchy firmy Sante (banan i czekolada, albo orzechy - mniam!) z zimnym mlekiem. Wiem, ze cieple byloby lepsze, ale cieple niezbyt. Jedyna opcja to miod, odrobin masla i do picia. Kocham to! Do tego lubie jesc jajecznice (to wtedy, gdy mam odrobine wiecej czasu) - najlepiej z cebulka albo grzybami. Ewentualnie jem jeszcze siemie lniane - obecnie najczesciej gotowane na kleik, kiedys mielilam, mieszalam z miodem i woda. Tez dobre, polecam. Od przypadku do przypadku serwuje sobie na sniadanie jajka. Czasem na mieko, choc wole na twardo i to najlepiej jako zawartosc kanapki do szkoly.
5 stycznia 2011, 23:24
> Ja zawsze jadam plateczki z mleczkiem 0,3 % ,
> budyn ( dietetyczny) albo kanapeczki i do tego
> goraca herbatka owocowa albo zielona :)
russianroulette211, jak przygotowujesz taki budyń :> ?