- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 grudnia 2014, 17:44
Cześć forumowicze :) czy miała któraś/któryś z was tak że często mieliście ochotę na kwaśne ? (kapusta kiszona, ogórki) Ja jak już się dorwę do czegoś kwaśnego to zjadam pół miski (np kapusty z marchewką, zupy ogórkowej, surówki z kapusty i kiełbasy) Oznacza to jakieś braki w diecie ? dziękuję za ewentualną pomoc
15 grudnia 2014, 17:58
Być może masz wzmożone zapotrzebowanie na wit C? Z drugiej strony kiszonki to naturalne probiotyki, więc, biorąc pod uwagę porę roku i warunki pogodowe w Europie, poszłabym właśnie tym tropem :P
15 grudnia 2014, 17:59
poczytaj o jedzeniu intuicyjnym :)
15 grudnia 2014, 18:24
Brak kwasów
Wiesz, nie chcę być nie miła ale po Twoim temacie o diecie 1000kcal wysnute wnioski..
Chyba w moim przypadku to właśnie intuicja :p ostatnio zjadłam pół kg jabłek albo 7 marchewek, organizm chyba się domagał jakieś witaminki :D
Edytowany przez iKate 15 grudnia 2014, 18:26
15 grudnia 2014, 18:37
Ja tak mam cały czas, pół kg ogórków kiszonych, czy kapusty (codziennie) juz nie robią na mnie wrażenia, zupy tez tylko kwaśne, a i tak dodaje sobie do swojej porcji pół cytryny.. cytryny tez uwielbiam:)
I chętnie się dowiem czemu tak się dzieje :)
15 grudnia 2014, 18:57
Ja też jak jem kwaśne i zjadam więcej niż inne smaki , wyjaśnienie mam jedno bardzo lubię kwaśne jedzenie
15 grudnia 2014, 19:31
Ja też tak mam! Uwielbiam kwaśne jedzenie. Kapusta kiszona, ogórki, wszystkie kwaśne sosy do sałatek, kwaśne lizaki/cukierki/żelki (oh, Viatlio, wybacz)
15 grudnia 2014, 20:41
królestwo za kiszona kapustę;))))) uwielbiam ja moglabym jesc codziennie tylko ze mam po niej biegunki;((( i skręt jelit;((( dobrze ze chociaz ogorki kiszone mi nie szkodzą jadam codziennie po 5;)) ale co to znaczy nie wiem ja lubię kwaśny smak zurek ogirkowa mniamm
15 grudnia 2014, 21:32
Ja tak mam cały czas, pół kg ogórków kiszonych, czy kapusty (codziennie) juz nie robią na mnie wrażenia, zupy tez tylko kwaśne, a i tak dodaje sobie do swojej porcji pół cytryny.. cytryny tez uwielbiam:)I chętnie się dowiem czemu tak się dzieje :)
Mam identycznie jeśli chodzi o kwaśne :) żelków nie lubię ale właśnie cytrynę, kapustę, ogórki kiszone i konserwowe, te sałatki z kapusty pekińskiej, papryka konserwowa, marchew, no masakra.. ostre też lubię, musztarda tylko najostrzejsza, papryka pikantna, pieprz, prawie codziennie w kanapkach, uwielbiam papryczki jalapeno i chilli..