- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 stycznia 2011, 00:30
Jak widzicie problem jest, ewidentnie. I dobrze że zdałam sobie z tego sprawę.
Liczę na Waszą pomoc, będę Waszym dłużnikiem.
P.s jest mi tak wstyd, kiedy mój brzuch osiąga rozmiar bomby atomowej :(
4 stycznia 2011, 01:06
4 stycznia 2011, 01:51
4 stycznia 2011, 07:22
4 stycznia 2011, 08:39
Na zmniejszenie zoładka to chyba ja z doswiadczenia (zaraz mnie zlinczują) stosowałam, diety oczzyszczające, MUSISZ POCZUC GŁUD! z 3 dni na samych jogurtach, niezdrowe ale skuteczne. naprawde ja niewidze innego wyjscia , tylko pozniej nie mozesz narzrec sie , tylko delikatnie , powoli wprowadzac posiłki. Ja po śniadaniu ktore składa sie np z owsianki po 3 godz jem jabłko i niemoge go wepchnąc.
No niewiem bo w sumie moge sie mylic. POUKŁADAJ SOBIE W GŁOWIE bo to tam sie wszystko zaczyna. To że jesz duze posiłki to tylko zasługa twojej psychiki, albo zdjedz obiad na jednym talerzu , myj gary i wychodz z domu, Albo zdecyduj czy sama wytrwasz. Bo to kwestia silnej woli a nie choroby skoro potrafisz te marchewki odstawic i powiedziec "dosc, zachowuje sie jak chora"
4 stycznia 2011, 09:33
4 stycznia 2011, 09:38
4 stycznia 2011, 09:41
Myślę,ze tego typu problemy mają aspekt psychologiczny-często wielkimi ilościami jedzenia staramy się zapełnić jakąś pustkę w życiu/emocjach...Zanm to z doświadczenia ;/
Powinnaś poznać przyczynę a po drugie-może zacznij od wprowadzenia 5 posiłków. Nałóz sobie odpowiednią porcję(taką,ktora uwazasz za "przyzwoitą",w sensie normalną)i daj sobie 20 minut na jej zjedzenie. W ciągu tych 20 minut nie możesz ruszyć nic innego! Jeśli po tym czasie chce Ci się jeść(a zapewniam,raczej mało prawdopodobne)to zjedz.Powodzenia!