Temat: ciągla ochota na slodycze.

Zaczynam sie zastanawiac, czy ze mna wszystko w porzadku i czy nie mam czasem jakiejs choroby CIĄGLE moglabym jesc slodycze , nie mam ochoty na normalne jedzenie, a jeżeli mialabym wybierac miedzy normalnym jedzeniem a slodyczami ,wybralabym to drugie... Przejde sie na badania krwi i sprawdze poziom cukru..  a wy co myslicie? co moze byc przyczyna ciaglej ochoty na slodycze?
po prostu uzalezniaja... ja zjedzac raz mam ochote na wieceeeeeej... a wystarczy 2 dni przerwy i juz moga nie istniec..;p

Pasek wagi

chyba jutro na sniadanie zjem chleb z nutella :D

kobiety!! pupy w garść!! nie myśleć o słodyczach!! xD myślec o tym jakie będziemy szczupłe piękne gdy ich nie będziemy jadły! ;*** TRZYMAĆ FORMĘ! słodycze = śmierć naszej diety ;( a tego nie chcemy!!! ;D
ale na maly grzeszek chyba mozemy se pozwolic , co?:D Nie no dobra, juz bez zartow, trzeba sie zmobilizowac XD
Jakkolwiek radykalnie to zabrzmi - przejdź na dietę.
Nie macie pojęcia ile słodyczy potrafiłam zjeść dziennie, właściwie żadne inne jedzenie nie było  mi potrzebne , w gimnazjum zjadałam po 3 tabliczki milki dziennie tak po prostu oglądając tv (nie byłam grubasem tylko dlatego że byłam w klasie sportowej ) nie będe tu opisywać całej mojej historii , ale powiem jedno - dieta Ci pomoże , po prostu gdy spojrzysz na cos słodkiego i będziesz chciała to zjeść pomyślisz - KURDE nie moge, jestem na diecie
na początku będzie trudno , będzie MEGA trudno bo organizm będzie sie dopominał, ale nawet jeśli "detoks" miałby trwać 2 miesiące , to w końcu Ci przejdzie
teraz jem kawałeczek ulubionego ciasta od święta, a i tak nie smakuje mi jakoś niesamowicie :))

"człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić, i od wszystkiego odzwyczaić"  :)

jestem na diecie i czesto sie pohamowuje od jedzenia, ale nie zawsze...
Ja też miałam przez kilka lat takie coś, ale po prostu się przejadłam. Byłam w stanie zjeść na raz kilka tabliczek czekolady, także w końcu po prostu mi się znudziło:D
hej, wystarczy wytrzymać dwa - trzy dni. Brakowało mi bardzo  tego smaku, ale wtedy zagryzałam czarnym chlebem, teraz już praktycznie mi przeszło. Trzeba pamiętać, że słodycze uzależniaj tak samo jak papierosy i kawa. Ale łatwiej się uwolnić, po prostu spróbuj. Trzymam kciuki.
ja rowniez uwielbiam slodycze:) niestety mam mega sklonnosci do tycia w magicznym tepie po lakociach... od dwuch miesiecy nie tknelam prawdziwych slodyczy... a gdy napda mnie glod slodyczowy zawsze biore 3,4,czasem piec kostek czekolady gorzkiej 70% kakao bez cukru dla dietetykow, lub cukierki bez cukru dla dietetykow.... i powiem ci ze pomaga bo glod przechodzi na tydzien a pozniej znow troszke czekoladki, z dwa cukierachy i znow spokoj na tydzien....daje rade.... pozdrawiam
I kto wymyslil slodycze?:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.