Temat: Ostatnio codziennie jem słodycze

Zawsze do kawy, czasem wieczorem, codziennie obiecuje sobie, ze od jutra koniec...

Nie potrafie zjesc paska czekolady, musze cala...

Czy ktos wygral z tym cukrowym nalogiem? Z tego co widze po sobie, to albo nie jem wcale (kilka razy udalo mi sie wytrwac pare tygodni) albo tonami :( 

Jutro kolejny dzien, kolejna proba pozbycia sie cukru z codziennego jadlospisu...

A ja zauważyłam, że kiedy jem zgodnie z b/t/w - zrównoważenie ( http://calcoolator.pl/ile_weglowodanow_bialek_tluszczow.html# ), to nie ciągnie mnie absolutnie do żadnego nadprogramowego jedzenia. Nie chce mi się słodyczy, fast foodów. W ogóle nawet o tym nie myślę, a jeśli mam okazję zjeść - nie mam ochoty. Pewnie ważne jest też to, że jem 1600-2000 kcal dziennie, więc mój organizm nie domaga się niczego - ma wszystkie składniki dostarczone optymalnie :)

Mam to samo. Od miesiąca to trwa. Najdłużej wytrzymałam dwa dni. Owoce nie pomagają... Tłumaczę to sobie, że jesień mnie do tego zmusza :p Miejmy nadzieję, że niedługo minie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.