Temat: Otręby

EllieGenitsui- 2-3 łyżki na dzień,to chodzi o to, że jeżeli nie jesteś przyzwyczajona do jedzenia otrąb, to taka jest "dawka" początkowa. Otręby trzeba obficie popijać wodą, tudzież przyjmować inne płyny, ponieważ one mają pęcznieć w jelitach i ułatwiać wypróżnianie. Z czasem, jak już się przyzwyczaisz i 2-3 łyżki okażą się niewystarczające, będziesz mogła sama określić ile tych łyżek możesz zjeść. A 2-3 łyżki są po prostu bezpieczne i nie spowodują, że zapchają ci się jelita. A jeszcze lepiej, jest poprzestać na takiej ilości jednorazowo a dodatkowe porcje przemycać np. do innych posiłków. Chodzi o to, żeby nie zjeść ich za dużo naraz, ponieważ wtedy efekt może być odwrotny do zamierzonego.

Dokładnie.
2-3 łyżki są dla początkujących aby przyzwyczaili sie do błonnika i nauczyli pić wodę. Jesli zjadłabyś na dzień dobry całe opakowanie za pierwszym razem to na 100% potrzebowałabyś środków przeczyszczajacych, albo innego ujstrojstwa na tego typu problemy. Potem zwiekszasz stopniowo ilość, a potem mozesz jeść ile chcesz.

Aa to o to chodzi, dziękuję za wyjaśnienie ;) To z otrębami cięższa sprawa widzę, bo jak zaczęłam jeść siemię lniane to tam tez jadłam mało a potem od razu do kibelka biegłam to było straszne ale teraz jest w porządku. dzięki za wyjaśnienia! ;) A i nie jestem na żadnej diecie, ja po prostu chce się zdrowo odżywiać i jeść więcej posiłków w mniejszych porcjach no i więcej ćwiczyć niż sam basen ;)

ja zladam dziennie 4 lyzki otrebow owsianych i 4 lyzki otrebow pszennych na sniadanie z mlekiem
czasami otreby granulowane 30g do kefiru lub jogurtu i nic mi nie jest :D

co? ja sobie sypie do musli o wiele wiecej i potrafie kilogramami wpieprzac :)

ja na dukanie jem dziennie max 3 lyzki otrebow, zbawienne dla jelit :)

a ja słyszałam tez ze 2-3 łyzki mozna zjesc. nie wiem czemu . ale ja tylko uzywam ich do jogurtu naturalnego . :))

> a ja słyszałam tez ze 2-3 łyzki mozna zjesc. nie
> wiem czemu . ale ja tylko uzywam ich do jogurtu
> naturalnego . :))

To nie tak, że te 3 łyżki to tylko zalecenie Dukana! Otręby zawierają bardzo dużo błonnika (do 40%), który jest oczywiście bardzo cennym składnikiem, ale nie powinno się go zjadać więcej niż 40g dziennie. Bo nadmiar błonnika jest szkodliwy - utrudnia wchłanianie substancji odżywczych z innych składników - żelaza, magnezu, cynku (to do dziewczyn skarżących się na anemię, skurcze łydek, tiki nerwowe, wypadanie włosów, słabe paznokcie i takie tam...). Wiąże też przyswajanie tłuszczu - co z kolei powinno zainteresować dziewczyny, którym zaniknął okres i twierdzą, że przecież dostarczają go do organizmu... Zatem dziewczyny - ostrożnie z tym błonnikiem, bo przecież nie spożywamy go tylko w otrębach, ale i chlebie, płatkach, warzywach...

Kurczę skomplikowane te wszystkie zdrowe i odpowiednie żarełko XD

Otręby wcale nie są nieszkodliwie, gdyż:

a) w USA był przypadek mężczyzny, który zjadał dziennie 55 g otrąb czyli 20 g masy włóknistej. Po jakimś czasie zaczął się skarżyć na różne dolegliwości trawienne. Wykazano zapalenie jelita. W czasie operacji wyciągnięto z niego 45 cm wał masy włóknistej! Jednak był on leczony środkami moczopędnymi i nie pił wystarczającej ilości wody, co mogło mieć wpływ na ten incydent.
b) Otręby posiadają bardzo dużo błonnika - 100 g pokrywa dzienne zapotrzebowanie na ten nieprzyswajalny cukier. Nadmiar błonnika utrudnia przyswajanie witamin i żelaza.