Temat: sushi

sylwestra spędzam u kumpeli. na wieczór mamy zamówić sobie sushi. nigdy jeszcze go nie jadłam i chciałam się spytać w jaki sposób się je spożywa.
Cześć! Zapisałam się na to forum, bo przyciągnął mnie temat sushi :)
Ja tam lubię imbir i wasabi też, ale w rozsądnych ilościach.

Jednak co innego mnie męczy: Stale słyszę, że sushi jest dietetyczne, a tymczasem to połączenie niezbyt złożonych węglowodanów, białka i czasami nawet sporej ilości tłuszczu. Warzyw tu mamy niewiele... Przy jakiej diecie zalecane by było spożywanie sushi?

Chciałam zaznaczyć, że sama zajmuję się propagowaniem sushi i lansuję przyrządzanie tej potrawy w domu. Często robię w moich przepisach uwagi, że składniki sushi są zdrowe (bo są, np. ryby czy algi nori), ale chciałabym porozmawiać o tym i wzbogacić moją argumentację ;)
A może są jakieś przeciwwskazania do spożywania sushi?

(Aha: sushi spokojnie można palcami, wiem to na 100%.)
Zdrowe jest ale czy dietetyczne to bym nie powiedziała. Sam ryż jest biały i wysokokaloryczny, fakt faktem że nie jest to ten sam ryż który każdy z nas ma w szafce ale zawsze. Warzywek nie ma tam za wiele, ryb tak samo - w stosunku do ilości ryżu. Ale smaczne jest bardzo i dlatego czasem lubię się wybrać na sushi:)
no nie powiedziałabym żeby było jakieś bardzo kaloryczne... takie spore maki to ok.40 kalorii, a przeciez sushi nie je sie tak znowu dużo. Średni zestew to ok.250-400 kalorii, a najem sie tym bardziej niz np. schabowym. A o ile smaczniejsze :D
uwielbiam wszystko co japonskie och, pamietam okres fascynacji sushi (a jestem wege, robie wersje bez ryby).

sushi jest jak najbardziej ok, glony to zrodlo jodu, biały lepki ryż owszem nie dorównuje brązowemu, ale jaka to radocha lepić z niego jak z plasteliny 

moja wersja wegetarianska to mozzarella+sezam+pieczarki

weganska - sezam+ogorek

i koniecznie WASABI. uwielbiam wasabi, i SOS SOJOWY. no ale ja mam bzika na punkcie japonszczyzny

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.