Temat: dieta-wyrzuty sumienia

wyrzuty sumienia po zjedzeniu zakazanego-zabijaja,czy motywuja?
Mnie i jedno i drugie, wpadam w rozpacz a potem sie motywuje.
Pasek wagi
mnie by motywowały... a zarazem bym się na siebie wkurzyła bo bym była o kroczek dalej od sukcesu niż byłam przed zjedzeniem oto czegoś zakazanego. ;)
mnie tez i jedno i drugie,ale w zasadzie za ggrzechy jestem do tylu z efektami,ech:(
niestety trudno jest wytrwać bez tych naszych "zakazów" więc moim zdaniem lepiej je zjeść tylko w rozsądnej ilości oczywiście :P
Ja po zjedzeniu czegos zakazanego popadam w rozpacz i uwarzam cały dzień za stracony... chore ale prawdziwe:(
Pasek wagi
Mnie motywuje choć nie tyle że coś zjadłam co jego ilosć.
Wychodze z założenia że wszystko jest potrzebne, ale jeśli przeholuje, to mam pretekst do tego by wyjść z domu i spalić te kalorie.
 
zabijając motywują.
news z pierwszej ręki- właśnie pochłonęłam całą bombonierkę ok 1000kcal i zjadłam migdałów na jakieś 1000kcal 
teraz umieram, ale jeszcze się podniosę - jutro w końcu impreza sylwestrowa
jestem zła na siebie, ale mówię "nie dajmy się zwariować, dieta to nie kara" i jakoś żyję dalej. tzn. teraz mam takie podejście, bo jeszcze niedawno było bardziej... bulimiczne.
Mnie wczoraj grzechy prawie zabiły, ale ostatecznie zmotywowały ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.