Temat: nasze jadlospisy/porady,foty,pytania

hey hey:)

zamieszczajmy tu nasze menu. staramy sie ulepszac nasze jadlospisy zeby byly zdrowe i sprzyjajace zamierzonej utracie kg bądz przytyciu jesli ktos potrzebuje:)

 

zakładam wątek i zapraszam :)

o;p A dla nas luteina była okropna w smaku;p taka gorzkawa i dziwna:D:P

A tak btw...to mamy kaca... kaca giganta;p i idziemy spać:D 3mcie się i miłej soboty:D

mnie dzisiaj matka wnerwiała daje mi gorzka herbate i gada "bo ty przeciez nie słodzisz" albo ze do gulaszu nie bedzie smazyc cebuli bo watroba mi za 10 lat da znać, i ze ona moze ugotowac mieso, i że duzo maki sie nie daje do sosu bo maka tuczy. Pozniej jeszcze marudzila cos chorego w stylu "masz since pod oczami od załatwiania sie"

uroki schizofrenii.

Niedługo ma przyjsc ta decyzja czekam i czekam tylko sie zastanawiam jak ja sie utrzymam sama za te ich grosze.

staraj się nie słuchać matki. kiwaj głową i rób swoje, bo w przeciwnym wypadku będziesz się tylko pogrążać w chorobie.
Freeja - trudno od razu rzucić liczenie kcal właśnie ze wzgledu na tą wiedze którą posiadamy :) ale dobrze że robisz progres! ja już daaawno tego szajsu nie liczę, aczkolwiek wiedza mi została i próbuję nie myśleć o tym, żeby jak najszybciej zapomnieć :P aczkolwiek świadomość kaloryczności wcale mi nie przeszkadza (bo jem wszystko). Teraz jak sprawdzam etykietki produktów to staram sie paluchem nawet zakrywać miejsce z kcal żebym nie wiedziała :P bo po co taką wiedzą mozg zaśmiecać?
dobrze że odżyłaś :) ech, wolność smakuje dobrze w końcu :) mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej! jedz więcej skoro odnotowujesz spadki - a jeśli nie możesz więcej to chociaż bardziej kalorycznie... ja teraz nagle zaliczyłam 1kg spadek... a może to wahnięcie wagi? w sumie mam takie od 62 do 63 więc chyba na razie nie będę się przejmowała... aczkolwiek mocno mnie to mobilizuje by jeść więcej :)

wiesz ja po luteinie miałam raz dziwne odpały np. rzucałam się do siostry o jakieś dziwne rzeczy a potem nawet nie wiedziałam dlaczego... jakiś hormonalny odpał emocjonalny miałam :P albo miałam ochote tydzien w wyrku leżeć i się nie podnosić... ale to bylo po pierwszej paczce. przy następnych już tak nie miałam :)

ja za to nie mam takiej pod język tylko normalnie łykam więc nie mam problemu z smakiem :)

twinsy - nie umierajcie! życie jest dobre :P

ja za to dziś z koleżanka dobrą się spotkałam, pogadałam i oglądnęłam "Zaplątani" :P aaaa kocham Disneya! no bo jak tu go nie kochać? :D i to jeszcze z głosem MŁODEGO STUHRA którego kocham i pewnego dnia porwę i postawię obok siebie przed ołtarzem :)
Finni, liczenie zaczynało mnie już męczyć psychicznie. każdego wieczoru siadałam z karteczką i ołówkiem i planowałam. zero spontaniczności. teraz otwieram lodówkę i wyjmuję to, na co mam ochotę. waga spadła pewnie przez stres, bo przyszły tydzień zawalony egzaminami. :( gin mi powiedział, że mam odstawić luteinę, jak zauważę jakieś działania niepożądane. smak jeszcze zniosę, ale kolejnej deprechy na pewno nie. :D
twinsy, trzymajcie się, dobrej nocy. :D
ja kiedyś mialam duphaston na miesiączki bo podejrzewali endometriozę, ale źle się po nim czulam i odstawilam
ja kiedyś mialam duphaston na miesiączki bo podejrzewali endometriozę, ale źle się po nim czulam i odstawilam
Djabeu, zablokowali Ci pamiętnik. wtf? O_o
merci, moja przyjaciółka miała duphaston i jej ładnie wszystko wyregulował. na początku ją mdliło, ale przemęczyła się i przeszło. ;)
no, ja po nim miałam skrzepy,więc było to fatalne
freja - tak zablokowali, po pierwsze nie wiem kto mógł być taką mendą,
żeby mnie zgłosić, po drugie nie mam pojęcia za co.
napisałam do nich milion razy a odpowiedzi żadnej! administratorzy
vitalii są śmieszni! czuję się po prostu niesmacznie w tej sytuacji,
kpią sobie ze mnie po prostu! jestem oburzona!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.