Temat: nasze jadlospisy/porady,foty,pytania

hey hey:)

zamieszczajmy tu nasze menu. staramy sie ulepszac nasze jadlospisy zeby byly zdrowe i sprzyjajace zamierzonej utracie kg bądz przytyciu jesli ktos potrzebuje:)

 

zakładam wątek i zapraszam :)

SKŁADNIKI:

* duże opakowanie biszkoptów
* 1 filiżanka zaparzonej mocnej kawy
* 3 szklanki mleka skondensowanego z puszki lub kartonika
* 4 rodzaje galaretek, o różnych kolorach
* dowolne owoce (ja miałam gruszki z puszki)

Biszkopty namoczyć w kawie i poukładać ciasno w blaszce. Trzy galaretki rozpuścić w szklance gorącej wody każda. Ostudzić.

Do trzech misek wlać po szklance skondensowanego mleka. Mleko ubić mikserem. Ubijać tak długo, aż mleko dwukrotnie zwiększy swoją objętość. Do każdego mleka dodać po jednej rozpuszczonej galaretce. Dokładnie wymieszać. Wylewać na środku blaszki po 3 - 4 łyżki na przemian, tak jak się wylewa do ciasta Zebra.
Wstawić do lodówki na 1 - 2 godziny. Udekorować owocami i zalać rozpuszczoną w 400 ml wody ostatnią galeretką. Znowu wstawić do lodówki.



twinsy - a jajka jecie ?
djabeuu tak na oko to z 2500 kcal;)

Djabeuu cos kolo 2000??

Ale finni ma pewnie skurczony zolądek po diecie;) Bo jak chce utrzymac wage, a np. na tym chudnie, to logiczne ze trzeba jakos dopchac- i nie chodzi tu np. o ilosc ale dodawanie jakis bardzo kalorycznych produktow;)

 

A co do jajek- to takie w nalesnikach, itp to tak;) Zadko zdarza sie w zwyklej postaci, ostatnio mamy obrzydzenie;D:P

twinsy - wiesz ja planuje bo sama nie zdolam zjesc takiej wielkiej michy a wiec bede musiala pewnie przelozyc salatke na niedziele kiedy sister przyjdzie :) pewne rzeczy trzeba planowac... to przecie norma. na co dzien jem raczje to na co mam po prostu ochote - ale jak jest wiecej zachodu z czyms to planuje :P jak tiramisu, albo salatke... aaa i zrobimy z sister pewnie kopca kreta ale to dopiero jak mloda zrobi spód u boyfrienda - bo u nas piekarnik nie dziala... tak mi sie kopca chce :)
lokatorki zarzuciły ultrra kwasnym kisielem :P MNIAM! :)

djabeuu - racja! dzieki za słowa... wiesz tez mi sie wydaje ze nie ma co sie przejadac... no zobaczymy co waga za tydz powie...

te ciasta wyglądają ultra cudnie! :) ooo w sumie bez piekarnika moge zrobic sernik na zimno! to jest mysl :P
Dziewczyny a ja znalazłam przepis na tiramisu bez żelatyny i się zastanawiam czy to mozliwe w ogóle ;P

O to podasz go?:D

Nooo przeciez nie trzeba pchac na chama 3 mich zarcia,z eby dobic do odpowiedniej ilosci, ale np. przegryzac orzechy miedzy posilkami i juz sie nazbiera;) Przemeczac zoladka tez nie trzeba-chociaz my taka metode praktykujemy, a nie powinnysmy;/;p A teraz kiedy ciagle nas mdli to kazdy posilek to dla nas meczarnia. nawet na zapach jedzenia nas odrzuca;/

np dzis obiad meczylysmy 1,5 h. Teraz kolacje tak samo...Sniadanie jeszcze jakos uszlo. w okolo 50 minut sie wyrobilysmy, nie liczac wczesniej wypitych kaw i jedzenia gorzkiej czoko! ;p
wczoraj usmażyłam sobie jajecznicę z pieczarkami i parówką, i do tego dwie kromeczki smażone na maśle z ketchupem <3
a no i gotowane jabłko z cynamonem


albo jestem głupia albo nie wiem, to znaczy wiem, że z matematyki jestem największym tumanem
ale z mojego menu wyszło mi (za pomocą ile waży) że moje menu dziś ma 2727

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.